Największy sportowy dziennik w Rumunii, Gazeta Sporturilor, uznał Łukasza Szukałę oraz Mihai Pintilii najlepszym nabytkami Steauy Bukareszt. Uzasadniając nominację dla Polaka, stwierdzono, że spisywał się w roli stopera niemal bezbłędnie, na co wskazują statystyki. Lider rumuńskiej ekstraklasy 12 spośród 15 goli stracił wtedy, gdy Szukały nie było na placu gry!
Były zawodnik Alemannii Aachen i 1860 Monachium w rozgrywkach ligowych rozegrał dla Steauy 9 spotkań, zdobył jednego gola, dwukrotnie trafił do jedenastki kolejki, a końcówkę rundy stracił z powodu kontuzji. W 2013 roku, gdy tylko wróci do zdrowia, z pewnością znów będzie występował w wyjściowym składzie.
Najsłynniejszy rumuński klub pozyskał Szukałę z Petrolula Ploiesti zaledwie za 300 tysięcy euro. - Jestem z niego bardzo zadowolony i mówię wam, że pewnego dnia sprzedamy go za 3 miliony euro - komplementuje Polaka charyzmatyczny właściciel uczestnika Ligi Europejskiej, Gigi Becali.
Dobra postawa Szukały została dostrzeżona przez Waldemara Fornalika. Selekcjoner zapowiedział, że nadal będzie się bacznie przyglądał występom mierzącego 196 centymetrów stopera i nie wyklucza powołania go do kadry.