Środa w Premiership: WHU bez menedżera, Newcastle następne?

W środę z prowadzenia West Ham United zrezygnował Alan Curbishley. O krok od takiego samego posunięcia jest Kevin Keegan, szkoleniowiec Newcastle United. Obaj menedżerowie mają pretensje do działaczy swoich klubów o politykę transferową. Tymczasem wyszło na jaw, że Manchester City zaproponował Liverpoolowi ofertę kupna Fernando Torresa i wyniosła ona 50 mln funtów.

Curbishley zrezygnował z pracy

Niespodziewana informacja dotarła z Upton Park. Alan Curbishley zaledwie po trzech kolejkach Premiership zrezygnował z prowadzenia West Ham United. Podał się do dymisji, ponieważ prawdopodobnie nie był zadowolony z polityki transferowej.

Curbishley miał za złe zarządowi, że sprzedał najpierw Antona Ferdinanda do Sunderlandu, a w ostatnim dniu okienka transferowego także George'a McCarthy'ego - również do Czarnych Kotów. Wcześniej Młoty rozwiązały kontrakt z Frederikiem Ljungbergiem i Curbishley uznał, że miarka się przebrała. Złożył rezygnację z zajmowanej funkcji i zarząd ją zaakceptował. Curbishley jest pierwszym trenerem Premiership, który rozstał się z klubem w tym sezonie.

Młoty prowadził od grudnia 2006 roku i w pamiętnym sezonie uratował je przed spadkiem do The Championship. Wygrał w sumie 28 meczów na 71 możliwych. W tym sezonie zwyciężył w pojedynkach nad Wigan Athletic oraz Blackburn Rovers, a także przegrał z Manchesterem City.

50 mln funtów za Torresa

Kolejna sensacyjna informacja dochodzi z Manchesteru. Otóż tym razem wyszło na jaw, że Manchester City zaproponował Liverpoolowi w ostatnim dniu okienka transferowego wykupienie Fernando Torresa.

The Citizens zaproponowali za reprezentanta Hiszpanii aż 50 milionów funtów! The Reds odmówili, ale tego samego dnia Man City był gotów bić wszelkie rekordy transferowe. Udało się pobić tylko jeden - Wysp Brytyjskich. Za 32,5 miliona funtów na City of Manchester Stadium trafił Robinho.

Keegan rozmawia z Newcastle

Nie do końca prawdziwe okazały się wtorkowe informacje o tym, że Kevin Keegan zrezygnował z prowadzenia Newcastle United. Obie strony rozmawiają obecnie o sytuacji jaka wytworzyła się przy okazji letniego okienka transferowego.

Czynników irytacji Keegana jest wiele. Wszystkie jednak zmierzają ku jednemu - pieniądzom. Kilka dni przed zamknięciem okienka transferowego o transfer poprosił James Milner, czyli jeden z ulubieńców szkoleniowca Srok. W ostatnim dniu okienka transferowego miały być załatwione cztery ważne dla Keegana transfery, ale zostały sfinalizowane tylko dwa. Pozostałe dwa zablokował zarząd, a to doprowadziło do frustracji Keegana i dlatego chce odejść z St James Park.

Ferguson ma nowego asystenta

Sir Alex Ferguson wreszcie znalazł następcę Carlosa Queiroza. Został nim Mick Phelan, były zawodnik Manchesteru United. Poprzedni "numer dwa", Queiroz, został selekcjonerem reprezentacji Portugalii.

Wcześniej mówiło się, że asystentem Szkota może zostać Eric Cantona, ale Ferguson zdecydował się na 45-letniego Phelana, który został jego szóstym asystentem odkąd pracuje na Old Trafford. Wcześniej byli nimi: Archie Knox, Brian Kidd, Walter Smith, Steve McClaren oraz Carlos Queiroz.

Poważna kontuzja Thomasa

Aż przez 12 tygodni nie będzie mógł grać w piłkę Jerome Thomas. Skrzydłowy Portsmouth na jednym z treningów doznał złamania jednej z kości grzbietu i uraz ten wymaga operacji, a następnie trzymiesięcznej przerwy w grze.

- Jerome nie zagra 12 miesięcy i to kolejny cios dla nas. Dokładnie nie wiemy, kiedy doznał tego urazu, ale chyba miało to miejsce tuż przed meczem z Manchesterem United - powiedział Harry Redknapp, menedżer Portsmouth.

Thomas grał z tą kontuzją w kolejnych meczach, ale po dokładnych badaniach odkryto źródło bólu. Wcześniej poważnego urazu doznał Niko Krajncar i także musi odpocząć od gry.

Manucho może już grać dla MU

Manucho dostał pozwolenie na pracę w Wielkiej Brytanii i Sir Alex Ferguson ma do dyspozycji kolejnego napastnika. Reprezentant Angoli trafił na Old Trafford w poprzednim roku i podpisał trzyletni kontrakt.

Nie dostał jednak pozwolenia na pracę i został wypożyczony do Panathinaikosu Ateny. Po tym okresie wrócił na Wyspy i tym razem dostał zgodę na pracę. W Czerwonych Diabłach liczą, że Manucho będzie uzupełnieniem obecnych napastników grających dla Man Utd.

Young negocjuje nową umowę

Martin O'Neill, menedżer Aston Villi, poinformował, że Ashley Young wkrótce może cieszyć się z nowego kontraktu. Obie strony negocjują warunki nowej umowy, która ma wiązać reprezentanta Anglii przez kolejne cztery lata z zespołem z Villa Park.

- Nic nie zostało jeszcze podpisane, ale negocjujemy. Zamierzamy przedłużyć umowy z piłkarzami, którzy mają ważne kontrakty tylko przez najbliższe dwa lata i chcemy ich zatrzymać na dłużej - powiedział Martin O'Neill nawiązując do polityki klubu. Wcześniej nowe umowy podpisali już inni piłkarze, np. John Carew i Gabriel Agbonlahor.

Louis Saha: Dobry czas do odejścia

Nowy gracz Evertonu Louis Saha wierzy, że odejście z Manchesteru United było dobrym krokiem. 30-letni Francuz w ostatnim dniu okienka transferowego trafił za nieujawnioną kwotę do Evertonu.

- Myślę, że to był dobry czas do tego, aby opuścić Manchester United i dlatego zdecydowałem się dołączyć do Evertonu. Mam już 30 lat i trzeba było podjąć jakąś decyzję. Mam nadzieję, że w Evertonie będę miał szansę regularnej gry na najwyższym poziomie - powiedział Saha, który przez ostatnie cztery lata grał dla Czerwonych Diabłów.

Recoba coraz bliżej Blackburn

Alvaro Recoba jest o krok od podpisania kontraktu z Blackburn Rovers. Może to zrobić, ponieważ w tej chwili nie posiada żadnej innej umowy. Sam Urugwajczyk jest podekscytowany, że wreszcie dane mu będzie zagrać w Premier League.

Ostatnio 31-latek był wypożyczony do Torino z Interu Mediolan. Po sezonie rozstał się zarówno z jednym, jak i z drugim klubem.

Komentarze (0)