Fani zgromadzeni na stadionie Realu Madryt znów pokazali, że nie zgadzają się z decyzjami Jose Mourinho. Po wyczytaniu nazwiska trenera przez spikera na Santiago Bernabeu można było usłyszeć wielki okrzyk niezadowolenia. Największe brawa otrzymał za to Iker Casillas, który drugi raz z rzędu rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych.
Dostało się również na co dzień rezerwowemu golkiperowi, Antonio Adanowi, na co narzekał sam The Special One. - Powiedziałem Adanowi, że może usłyszeć gwizdy skierowane w moją stronę, a nie w jego. Ale osobiście uważam, że kibice wykazują brak szacunku wobec niego. To facet, który od 16. roku życia jest w Realu Madryt, urodził się tutaj i nie zasługuje na takie coś. Zasługuje na bycie szczęśliwym, a ja nie wiem czemu takie rzeczy dzieją się w Hiszpanii. Media atakują Jose Mourinho, przy okazji nie ukazując szacunku wobec Adana. Na mnie mogą gwizdać. To perfekcyjnie jeśli gwiżdżą na mnie, ale dopingują drużynę - przyznał po spotkaniu Mourinho.
W podobnym tonie wypowiedział się sam Adan: - W ostatnich tygodniach pojawiły się opinie, w których nie szanowano mnie. Zostałem wybrany do pierwszej jedenastki i chciałem dać z siebie wszystko.
Gwizdy w stronę Mourinho (od 0:26):