Latem 2013 roku wygasa kontrakt Łukasza Fabiańskiego z Arsenalem Londyn. Kanonierzy nie przedłużą go i Polak może szukać nowego pracodawcy. Gdzie trafi? Na razie nie wiadomo.
Kibice londyńczyków w większości uważają, że Fabiański nie nadaje się do gry w Arsenalu. - Za dużo pomyłek, zbyt podatny na kontuzje. Niech spróbuje szczęścia gdzieś indziej, to dobra opcja dla obu stron - pisze jeden z fanów.
Są jednak przeciwstawne opinie. - Fabiański jest dużo lepszym bramkarzem niż kredyt zaufania jaki dostał. Wszyscy bramkarze popełniają błędy, ale nigdy bardziej niż wtedy, gdy nie grają regularnie i to jest problem Fabiańskiego. Przebywał na ławce podczas gdy Almunia, który jest gorszym bramkarzem, grał. Szkoda byłoby go stracić. Kiedy wykuruje się i nabierze pewności siebie, to zniknie jego pseudonim "Flappy handski" - napisał inny internauta.
Fabiański dla Arsenalu zagrał 62 mecze - ostatni w lutym 2012 roku.
Fatalny błąd Fabiańskiego w meczu Ligi Mistrzów z FC Porto: