Bracia Gikiewiczowie zostaną w Śląsku? Nie ma dla nich ofert
Nie tak dawno temu wydawało się, że w Śląsku Wrocław nie będą już występować ani bramkarz Rafał Gikiewicz, ani jego brat, napastnik Łukasz. Na razie jednak nie zanosi się na to, aby mieli odejść.
W Śląsku cieszą się z tego, że Rafał Gikiewicz chce regularnie występować, ale woleliby, żeby nadał był zawodnikiem WKS-u. - Rafał ostro trenuje. Oczywiście nas cieszy ta deklaracja. Może nie tyle sama deklaracja, bo to nie o nią tu chodzi, tylko podejście Rafała do tego, że chce grać. Taka ambicja cechuje dobrych sportowców, dobrych piłkarzy. Każdy pewnie byłby zaskoczony gdyby Rafał czy jakikolwiek inny zawodnik w publicznych wypowiedziach mówił, że jest bardzo zadowolony z tego, że siedzi na ławce i nie gra w wyjściowym składzie. To by źle świadczyło o takim sportowcu. To dobrze, że Rafał chce grać. Na razie ma trudnego konkurenta w postaci Mariana Kelemena, który zdaniem wielu - nie tylko naszym we Wrocławiu - jest najlepszym bramkarzem w lidze. Chcemy żeby Rafał był w Śląsku Wrocław, bo jest dobrym zawodnikiem, co udowodnił już wielokrotnie. Jest dla Mariana dobrym zmiennikiem - zaznaczył Mazur.
Gdy jednak oferta satysfakcjonująca wszystkie strony się pojawi, rozmowy zostaną podjęte. - Jeśli oczywiście pojawi się jakaś oferta, która będzie satysfakcjonowała wszystkie strony, to ją będziemy rozważać. Na razie jednak nic takiego do klubu nie wpłynęło, więc Rafał po prostu razem z pozostałymi piłkarzami normalnie przygotowuje się do rundy - powiedział rzecznik prasowy.
Niedawno pojawiły się też informacje, że Łukasz Gikiewicz ma mieć ofertę z Azerbejdżanu. We Wrocławiu nic o tym nie wiedzą. - Nic takiego się nie wydarzyło. O tym dowiedzieliśmy się we wtorek przeglądając Internet. Jest to dla nas w tym momencie fakt medialny, nie potwierdzony żadnym czy oficjalnym czy nieoficjalnym telefonem, mailem, informacją ustną. Nic takiego się nie wydarzyło - podsumował Mazur.