Do Zagłębia dołączył Wojciech Trochim z Warty Poznań oraz Adrian Błąd powracający z wypożyczenia z Zawiszy Bydgoszcz. A co z kolejnymi nowymi graczami w Zagłębiu? - Przede wszystkim nie przewidujemy żadnej rewolucji. Oczywiście drużynie przyda się dopływ świeżej krwi, do zespołu dołączyli zdolni wychowankowie, którzy przynajmniej do końca przygotowań będą mieli szansę popracować pod okiem trenera Hapala. Szkoleniowiec interesuje się uzdolnioną młodzieżą, wprowadza do drużyny wychowanków, choćby siedemnastoletniego Damiana Kowalczyka, który zadebiutował w meczu z Wisłą Kraków. Drużynie przydadzą się też bardziej doświadczeni piłkarze, mamy pewne typy na wzmocnienia, prowadzimy rozmowy z zawodnikami, których w ostatnich miesiącach regularnie obserwowaliśmy. Nie jest tajemnicą, że przyda się środkowy obrońca. Nie mamy pewności co do przyszłości Szymona Pawłowskiego oraz Costy Nhamoinesu i jesteśmy przygotowani na różne rozwiązania tej sytuacji - powiedział Paweł Wojtala w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
Zagłębie przedstawiło nowe kontrakty Szymonowi Pawłowskiemu i Coście Nhamoinesu, ale póki co nie wiadomo, czy zostaną oni w Lubinie. - Oczywiście, że się odnieśli i przedstawili swoje uwagi. Nie ukrywamy, że to zadanie priorytetowe, bo chcemy tych zawodników zatrzymać w klubie. W czerwcu kończą się kontrakty jeszcze kilku zawodników, zacząłem już z nimi rozmawiać, ale oni nie dostali jeszcze żadnych propozycji. Wiosną będą mieli trochę czasu, by utwierdzić nas w podejmowanych decyzjach. Wracając do Pawłowskiego i Nahmoinesu, to często się spotykamy, ale zdajemy sobie sprawę, że jeśli otrzymają oferty z mocniejszych lig, to trudno nam będzie z nimi konkurować - stwierdził Wojtala.
W okresie zimowym Zagłębie pożegnało już kilku piłkarzy - m.in. Darvydasa Sernasa. Na kolejne ruchy kadrowe fani Miedziowych muszą poczekać. Dyrektor sportowy klubu o kontraktach informuje dopiero, gdy posiada w ręku umowę z podpisem.
Cała rozmowa z Pawłem Wojtalą na zaglebie-lubin.pl
na Instagramie 
na Facebooku 
