Puchar Króla: Królewscy znów zwycięzcy

W pierwszym ćwierćfinałowym meczu Pucharu Króla Real Madryt pokonał Valencię. Królewskim pomogli w wygranej jednak sami rywale, a sporo kontrowersji mogła wzbudzać także postawa arbitrów.

W tym artykule dowiesz się o:

Spotkanie okrzyknięto jako powrót Cristiano Ronaldo, bez którego w weekend  piłkarze Realu Madryt zdołali oddać tylko jeden strzał w światło bramki ostatniej w tabeli Osasuny Pampeluna. Portugalczyk w pierwszej połowie nie miał wielu możliwości do wykazania się umiejętnościami, ale jego ekipa schodziła na przerwę prowadząc 1:0.

Królewscy wyprowadzili bowiem wzorową kontrę, którą jeszcze na własnej połowie zainicjował Michael Essien. Reprezentant Ghany przebiegł kilkanaście metrów, zagrał do Sami Khediry, który z pierwszej piłki wypuścił w uliczkę Karima Benzemę, a ten skutecznie wykończył akcję.

Tuż przed tym trafieniem również piłkarze Valencii byli bliscy wyjścia na prowadzenie, a szczególne zagrożenie siał Jonas - jeden strzał Brazylijczyka przeleciał tuż nad poprzeczką, a dwa pozostałe w świetnym stylu wybronił Iker Casillas.

Najlepszą okazję Jonas miał jednak po zmianie stron, kiedy to nie potrafił celnie dobić do pustej bramki strzału Roberto Soldado. Sytuacja zemściła się po chwili i po zagraniu Fabio Coentrao samobója zaliczył Andres Guardado. Przy tym trafieniu spore pretensje do sędziego mieli jednak piłkarze Nietoperzy, a telewizyjne powtórki wykazały, że piłce do siatki znacznie pomógł wlecieć Gonzalo Higuain, a uczynił to... ręką. Gości powinien jeszcze dobić Ronaldo, który miał dwie stuprocentowe sytuacje. W obu przypadkach górą był jednak Vicente Guaita.

Rewanż na Mestalla odbędzie się już za tydzień.

Real Madryt - Valencia CF 2:0 (1:0)
1:0 - Benzema 37'
2:0 - Guardado (sam.) 72'

Składy:

Real Madryt: Casillas - Essien, Albiol, Carvalho, Marcelo (46' Coentrao) - Alonso, Khedira - Oezil, Modrić (62' Di Maria), Ronaldo - Benzema (69' Higuain).

Valencia: Guaita - Joao Pereira, Rami, Ruiz (75' Ricardo Costa), Guardado - Piatti, Parejo, Banega (84' Valdez), Tino Costa (79' Gago), Jonas - Soldado.

Żółte kartki: Albiol, Alonso, Khedira (Real) oraz Tino Costa, Rami, Soldado (Valencia).

Komentarze (7)
avatar
Piciasso
15.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Real też mógł strzelić z trzy gole więcej, ale Guaita bronił kapitalnie. 
LexoN
15.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ogromną szansę na dobry wynik Valencia miała. Koszmarna skuteczność Nietopierzy, niczym naszych szczypiornistów dzisiaj :D Sędziowie też przesadzili.