Latem odeszli z Lecha Poznań. Jak sobie radzą w nowych klubach?

Grzegorz Wojtkowiak - Kapitan Lecha Poznań przeszedł na zasadzie wolnego transferu do TSV 1860 Monachium. Wielu zarzucało mu brak ambicji i pogoń za pieniądzem. 27-letni reprezentant Polski wywalczył sobie pewne miejsce w niemieckiej drużynie. Jesienią wystąpił w siedemnastu meczach 2. Bundesligi oraz dwóch Pucharu Niemiec. Zdobył dwie bramki, w tym niestety jedną samobójczą.

Wojtkowiak stracił jednak miejsce w składzie reprezentacji Polski. I choć jest powoływany, to jesienią zagrał tylko w październikowym meczu towarzyskim z RPA.

Warto dodać, że wiosną były lechita będzie miał okazję pracować ze Svenem-Goranem Erikssonem, który dołączył do sztabu trenerskiego TSV.

Bramka Wojtkowiaka dla TSV:

[b]Bramka samobójcza Wojtkowiaka w meczu z Dynamo Drezno

[/b]

[nextpage]

Marcin Kikut - "Kiki" zdecydował się nie przedłużać kontraktu z . Liczył, że uda się znaleźć klub za granicą, ale mocno się rozczarował i ostatecznie musiał zadowolić się przenosinami do . Teraz z pewnością żałuje decyzji podjętej latem, bo epizod w Chorzowie był dla niego zupełnie nieudany. Łącznie zagrał w dziewięciu spotkaniach, w których prezentował się słabo.

Kikut może sobie szukać nowego klubu i ma rozwiązać kontrakt z Ruchem za porozumieniem stron.
[nextpage]

Dimitrije Injac - Serb przeszedł do historii Lecha Poznań jako zawodnik, który rozegrał w Kolejorzu najwięcej meczów spośród wszystkich obcokrajowców. Jego odejściu towarzyszyło sporo niejasności. Ostatecznie "Dima" trafił do Polonii Warszawa. Tam nie był aż tak mocnym punktem drużyny jak w Kolejorzu.

Początek miał dość udany, był nawet wyróżniającą się postacią, ale potem wchodził z ławki rezerwowych, aż wreszcie Piotr Stokowiec zdecydował się nie korzystać z jego usług. Injac łącznie zagrał w siedmiu meczach T-Mobile Ekstraklasy i jednym Pucharu Polski.

[b]Jedna z najładniejszych bramek Injaca w barwach Lecha

[/b]
[nextpage]

Siergiej Kriwiec - Przed sezonem mówiło się, że to na jego barkach będzie spoczywał ciężar kreowania gry w poznańskiej drużynie, aż nagle okazało się, że odchodzi do Chin. Transfer do wielu kibiców Kolejorza przyjęło z ulgą, bo Kriwiec irytował ich swoją grą.

W barwach nowego klubu Białorusin wystąpił w 11 spotkaniach i zdobył jedną bramkę. Częściej wchodził z ławki, niż był podstawowym zawodnikiem. Jego trenerem jest Dragomir Okuka, znany z pracy w Legii Warszawa.

[b]Najważniejsza bramka Kriwca dla Lecha. Dająca pozycję lidera i mistrzostwo Polski:

[/b]
[nextpage]

Semir Stilić - Gdy grał w Lechu Poznań często łączony był z klubami o dość dużej renomie. Ostatni sezon w poznańskim klubie był dla niego bardzo przeciętny, trener Jose Maria Bakero nie dawał mu zbyt wielu szans gry, więc i wartość Bośniaka znacznie spadła.

Stilić liczył z pewnością na znalezienie solidnego klubu, tym bardziej, że był posiadaczem swojej karty i za jego transfer nie trzeba było płacić Lechowi. Ostatecznie po długich poszukiwaniach podpisał kontrakt z Karpatami Lwów - klubem z dolnej części tabeli ligi ukraińskiej.

Bośniak ma zazwyczaj pewne miejsce w składzie i gra mecze w pełnym wymiarze czasowym. Łącznie zagrał w 10 meczach ligowych (jedna zdobyta bramka) i dwóch pucharowych (dwa gole).

Stilić sezon zakończył czerwoną kartką, którą otrzymał w meczu piętnastej kolejki w 90. minucie z Metalistem Charków.

[b]Kompilacja zagrań Semira Stilicia w Karpatach

[/b]
[nextpage]

Artiom Rudnev - Oczywiście odejście Łotysza było największym osłabieniem Lecha Poznań. Król strzelców zeszłego sezonu T-Mobile Ekstraklasy przeniósł się do Hamburgera SV. W Bundeslidze co prawda nie błyszczy tak jak w Lechu, pojawiały się nawet opinie, że rozczarowuje, ale były to informacje mocno przesadzone.

Rudnev w siedemnastu meczach Bundesligi zdobył sześć bramek i zanotował trzy asysty. Jest to wynik dość przyzwoity. Razem z Heung-Min Sonem jest najlepszym strzelcem w drużynie. Jego obecny klub zajmuje dziesiąte miejsce w lidze niemieckiej.

[b]Wszystkie bramki Rudneva dla HSV:

[/b]