Milik ma już go za sobą. Reprezentant Polski musiał przed całą drużyną Bayeru zaprezentować swoje zdolności... wokalne. Arkadiusz Milik zaśpiewał utwór Michaela Jacksona - "Billie Jean". - Kupa śmiechu z tego była i tyle. Ale generalnie jestem pod wrażeniem tego, jak przyjął mnie zespół. Nie wiedziałem, że Niemcy będą aż tak otwarci. Nikt się tu nie wywyższa, nie zadziera nosa. Próbują ze mną rozmawiać, na razie za pośrednictwem Sebastiana - powiedział Milik w rozmowie z Super Expressem.
Były piłkarz Górnika Zabrze jest bardzo wdzięczny za pomoc w Niemczech Sebastianowi Boenischowi, który niemal na każdym kroku wspiera Milika. Tymczasem już w sobotę Bayer Leverkusen zagra pierwszy ligowy mecz po przerwie z Eintrachtem Frankfurt. Z trybun ten pojedynek obejrzą brat i dziewczyna Milika. Czy doczekają się debiutu 18-latka?
Cała rozmowa w Super Expressie.