Piast zataił nazwisko testowanego zawodnika

Piast oficjalnie podał, że w meczu ze Śląskiem zagrało trzech testowanych zawodników. Jest to nieprawdą, bowiem było ich czterech. Kto zatem grał, a nie figurował w składzie?

Sebastian Kordek
Sebastian Kordek

Podobne praktyki są stosowane w Piaście Gliwice praktycznie od zawsze. Na każdym kroku utrudniany jest dostęp do nazwisk testowanych zawodników bądź do publicznej informacji podaje się, że grał taki i nie inny piłkarz, a rzeczywistość bywała zupełnie inna. Tym razem udało się ustalić, kto dokładnie był testowany w szeregach beniaminka.

W sparingu przeciwko Śląskowi Wrocław na boisku pojawiły się nowe twarze. W ataku zagrał sprawdzany od jakiegoś czasu Kristof Kurczynski, który ostatnio grał dla niemieckiego St. Pauli. W pomocy biegał Bartosz Szeliga z Sandecji Nowy Sącz, a bramki Piasta w drugiej połowie bronił Krystian Stępniowski - golkiper Puszczy Niepołomice. Wszyscy zaprezentowali się dość przyzwoicie, chociaż więcej można było oczekiwać od Kurczynskiego. To by było na tyle, jeśli chodzi o oficjalne komunikaty wydane przez klub.

Sztab szkoleniowy przyglądał się również Pawłowi Lisowskiemu. 21-letni zawodnik występuje na pozycji pomocnika i obecnie broni barw Ruchu Chorzów. W tym sezonie rozegrał pięć spotkań w T-Mobile Ekstraklasie, siedem w Młodej Ekstraklasie, trzy w Lidze Europejskiej i dwa w Pucharze Polski. Nie zdobył żadnej bramki.

Oficjalne składy to jedno, a spostrzegawczość to drugie. Tym razem klubowi z Gliwic nie udało się ukryć, kto był sprawdzany.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×