Mariusz Rumak dla SportoweFakty.pl: Nie miałem pojęcia, że Bereszyński negocjuje z Legią
Odejście Bartosza Bereszyńskiego do Legii wywołało w Poznaniu ogromne poruszenie. Zaskoczenia rozwojem wypadków nie kryje Mariusz Rumak, który nie wiedział, że jego zawodnik negocjuje z Wojskowymi.
Kibice Lecha są rozżaleni, a wręcz źli z powodu decyzji Bartosza Bereszyńskiego. Czy w sztabie szkoleniowym panują podobne nastroje? - Jestem spokojny, bo zawodnik ma prawo odejść. Jednak znam Bartosza od bardzo wielu lat, razem zdobywaliśmy medale mistrzostw Polski juniorów, ja go wprowadziłem do seniorskiego futbolu. Dlatego uważam, że mógł mnie wcześniej poinformować o swoich planach. Wtedy byłaby szansa porozmawiać i ocenić czy jesteśmy w stanie konkurować z propozycją Legii. Niestety o wszystkim dowiedziałem się po fakcie - zaznaczył trener.
"Bereś" ma jeszcze półroczną umowę z Kolejorzem, lecz wiosną w tej drużynie najpewniej nie zagra. Jednocześnie młody napastnik Polonii Warszawa ma trafić do stolicy Wielkopolski dopiero latem. - Wierzę, że poukładamy drużynę i wszystko będzie w porządku. Zresztą już sparing z Zawiszą Bydgoszcz pokazał, że obecna kadra dobrze realizuje założenia taktyczne. Natomiast nie przesądzałbym, że Teodorczyk przejdzie do Lecha dopiero po zakończeniu sezonu. Ufam, że uda się to przyspieszyć, a ponadto pozyskamy jeszcze jednego piłkarza - stwierdził Rumak.
Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.