Czesław Jakołcewicz: Wiemy gdzie jedziemy i z kim gramy

Szkoleniowiec GKP w bardzo dobrym stylu rozpoczął swoją pracę w Gorzowie Wielkopolskim, bowiem jego drużyna pokonała Stal Stalowa Wola 3:0. Teraz Czesław Jakołcewicz ma o wiele trudniejsze zadanie, bowiem jego podopieczni muszą stawić czoła liderowi na jego stadionie, który od niepamiętnych czasów niezdobyty.

Ariel Brończyk
Ariel Brończyk

Czesław Jakołcewicz objął posadę szkoleniowca GKP w bardzo trudnym dla beniaminka momencie. W sześciu kolejkach, w których zespół z Gorzowa Wielkopolskiego prowadził Grzegorz Kowalski, GKP zdobył zaledwie cztery punkty. Potrzeba było zmiany trenera i, jak się okazało, już w pierwszym spotkaniu prowadzonym przez nowego szkoleniowca drobne zmiany pomogły drużynie, bowiem gorzowianie pokonali Stal 3:0. - Coś na pewno trzeba było zrobić, żeby odnosić zwycięstwa. Udało się nam w spotkaniu ze Stalą, ale czeka nas jeszcze wiele kolejek, wiele bardzo trudnych spotkań. Następnym wyzwaniem jest mecz z liderem pierwszej ligi, tak więc czeka nas trudniejsze zadanie. Jesteśmy pełni optymizmu, mecz ze Stalą był bardzo ładny i można patrzeć z optymizmem na następne spotkania - powiedział w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl szkoleniowiec GKP, Czesław Jakołcewicz.

Następne spotkanie beniaminka będzie arcytrudnym egzaminem dla nowego trenera GKP. Gorzowianie staną w szranki z aktualnym liderem, Podbeskidziem Bielsko-Biała, które od początku sezonu ani śni schodzić z fotela lidera. - Wiemy gdzie jedziemy i z kim gramy. Czeka nasz niezmiernie ciężki mecz i ciężko będzie również o punkty. Jedziemy do Bielska-Białej z nastawieniem walki o trzy oczka, jednak każda zdobycz będzie dla nas sukcesem - zapowiada trener GKP. Z pewnością Czesław Jakołcewicz wystawi najsilniejsze zestawienie swojej drużyny. - Nikt nie pauzuje, mam do dyspozycji wszystkich zawodników. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko grać - kończy Jakołcewicz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×