Zarówno Bild, jak i portal transfermarkt.de informują, że kwota transferu Eugena Polanskiego wyniosła 3 mln euro. To sporo, biorąc pod uwagę, że reprezentant Polski w FSV Mainz nie zawsze był podstawowym zawodnikiem, bardzo rzadko należał do najlepszych piłkarzy w zespole, a jego kontrakt wygasał już za niespełna półtora roku.
Za blisko 27-letniego Polanskiego zapłacono więcej niż za wschodzące talenty polskiego futbolu. Bayer Leverkusen w grudniu kupił Arkadiusza Milika za 2,6 mln euro, a Rafał Wolski w styczniu kosztował Fiorentinę około 2,7 mln euro.
Na liście najdroższych polskich piłkarzy wszech czasów "Ojgen" po piątkowym transferze zajmuje pozycję w końcówce czołowej "15". Prowadzi wciąż Jerzy Dudek (transfer za 7,4 mln euro) przed Adrianem Mierzejewskim (5,25 mln) oraz Robertem Lewandowskim i Euzebiuszem Smolarkiem (po 4,5 mln).
Co ciekawe, FSV Mainz zarobił milion euro, wymieniając Polanskiego na Nikiego Zimlinga. Duńczyk pozyskany w piątek z Club Brugge w miejsce Polaka kosztował bowiem 2 mln euro.