Jacek Grembocki: Zwycięstwo z Koroną trzeba wybiegać i wywalczyć

Drużyna Znicza ma na koncie 13 pkt. i zajmuje 4. miejsce w tabeli, natomiast Korona z dorobkiem o cztery oczka mniejszym plasuje się na pozycji 13. W niedzielę oba zespoły staną naprzeciw siebie w spotkaniu 9. kolejki I ligi i, wbrew temu co wskazuje tabela, opiekun pruszkowian, Jacek Grembocki uważa, że to goście będą faworytem.

- Dla mojego zespołu starcie z Koroną będzie świetną okazją do sprawdzenia swoich umiejętności na tle renomowanego rywala. Miejscami w tabeli obu drużyn nie można się raczej sugerować. Kielczanie słabo rozpoczęli sezon, ale ostatnio wygrali trzy spotkania z rzędu i moim zdaniem włączą się do walki o wejście do ekstraklasy. My natomiast dobry wynik w starciu z Koroną będziemy musieli wywalczyć i wybiegać - powiedział serwisowi SportoweFakty.pl Jacek Grembocki.

Mecz odbędzie się o godz. 12.15, a więc o dość nietypowej porze. - Jest to wczesna godzina, ale wynika ona z przyzwyczajeń naszych kibiców. Z doświadczenia wiemy, że jeśli gramy wcześniej, to trybuny są pełne. Gdy na stadionie Znicza pojawi się sztuczne oświetlenie, wtedy zapewne będziemy grać później, ale do tego czasu mecze odbywać się będą w okolicy południa - dodał szkoleniowiec Znicza.

W składzie gospodarzy zabraknie w niedzielę tylko Ivo Zubrzyckiego, który w meczu z Motorem Lublin nabawił się dość kuriozalnej kontuzji. - Ivo zderzył się z naszym bramkarzem, który upadł mu na nogę. Jego występ przeciwko Koronie jest wykluczony - poinformował Grembocki.

Źródło artykułu: