Podtrzymają serię meczów bez porażki? - zapowiedź meczu Widzew Łódź - Kmita Zabierzów

Spotkanie Widzewa z Kmitą jest ostatnim w dziewiątej kolejce pierwszej ligi. Jeśli łodzianie chcą umocnić się na pozycji wicelidera, w niedzielę muszą wygrać. Niewykluczone jednak, że będą musieli sobie radzić bez dwóch podstawowych zawodników - Tomasza Lisowskiego i Łukasza Masłowskiego.

Co prawda obaj mogliby wystąpić, ale nie wiadomo, czy trener Waldemar Fornalik będzie chciał ryzykować. W ostatnim meczu ligowym z Górnikiem Łęczna żadnego z tej dwójki nie wpuścił na boisko, a na lewej stronie wystąpił duet Łukasz Broź-Stefano Napoleoni. Tym samym w oficjalnym spotkaniu zadebiutować mógł Vladimir Bednar, dla którego również znalazło się miejsce.

Pewny występu w niedzielnej konfrontacji jest Broź, który zanim trafił do Widzewa, reprezentował barwy Kmity. - Ten zespół nie walczy o jakieś wyższe cele w lidze, ale jest bardzo ambitny - mówi Łukasz o swoim byłym klubie. - W Kmicie nikt nie robi problemów piłkarzom, którzy się wypromowali i chcą odejść. W zasadzie tam wszystko działa na zasadzie odskoczni do większej kariery - dodaje piłkarz, który dzięki dobrym występom w Zabierzowie trafił z Widzewem do ekstraklasy, a także był w kadrze u Leo Beenhakkera.

Niewątpliwie faworytem tej potyczki są gospodarze, którym zwycięstwo bardzo się przyda. Po tym, jak łodzianie zanotowali wpadkę w Łęcznej (remis 0:0), teraz potknęło się prowadzące w tabeli Podbeskidzie. Jeśli zatem Widzew ogra Kmitę, będzie tracił jeden punkt do lidera. A przypomnijmy, że ma zaległy mecz z Koroną Kielce. Miejscowi kibice otwarcie mówią, że nie wyobrażają sobie innego wyniku, niż pewne zwycięstwo. Podopieczni Fornalika w ostatnich czterech spotkaniach zdobyli dziesięć punktów, strzelili dziewięć goli i - obok Zagłębia Lubin - mają najsilniejszą ofensywę w pierwszej lidze.

Z kolei w meczach z udziałem Kmity padło jak na razie... najmniej goli, bo zaledwie osiem w ośmiu spotkaniach. Ostatnie wyniki drużyny Roberta Moskala nie napawają jednak optymizmem (jeden punkt w trzech meczach) i trudno się spodziewać, aby przełamanie miało przyjść właśnie teraz. - Wiemy do kogo przyjeżdżamy i to nas napędza. Moim piłkarzom bardzo odpowiada atmosfera, jaka panuje w Łodzi - mówi szkoleniowiec, który ma w kadrze dwóch byłych piłkarzy Widzewa. Chodzi o pomocnika Macieja Bębenka i napastnika Wojciecha Fabianowskiego, który przy Piłsudskiego grał zaledwie... kilka dni.

Widzew Łódź - Kmita Zabierzów / nd 07.08.2008 godz. 19:10

Przewidywane składy:

Widzew Łódź: Mielcarz - Bednar, Ukah, Stawarczyk, Broź - Budka, Juszkiewicz, Panka, Napoleoni - Robak, Oziębała.

Kmita Zabierzów: Różalski - Makuch, Paknys, Jędraszczyk, Gawęcki - Bębenek, Romuzga, Zawadzki, Cebula, Szwajdych - Bagnicki.

Sędzia: Dariusz Giejsztorewicz (Suwałki)

Zamów relację z meczu Widzew Łódź - Kmita Zabierzów

Wyślij SMS o treści SF KMITA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Widzew Łódź - Kmita Zabierzów

Wyślij SMS o treści SF KMITA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Komentarze (0)