Eugen Polanski w 1899 Hoffenheim rozegrał już trzy spotkania. W pierwszym Wieśniaki przegrały 1:2 z Eintrachtem Frankfurt, następnie pokonały 2:1 SC Freiburg, by w ostatnią sobotę ulec 0:1 Hannoverowi 96. Reprezentant Polski zbiera niezłe recenzje (za występ na AWD-Arena otrzymał od Kickera notę "3,5", a wyżej oceniono grę tylko jednego podopiecznego Marco Kurza), jednak na niewiele się to zdaje. Ekipa z Rhein-Neckar-Arena zajmuje 16. pozycję, wyprzedzając FC Augsburg zaledwie o "oczko". Do bezpiecznego miejsca Hoffenheim traci aż 8 punktów!
W najbliższej kolejce drużyna Polanskiego podejmie VfB Stuttgart, a tydzień później pojedzie do Augsburga. W przypadku niepowodzeń sytuacja Hoffenheim stanie się dramatyczna. - Przyszłość drużyny? Cóż, ciężko... Nie ma jednak co o tym zbyt dużo myśleć, tylko stulić gębę i pracować dalej - powiedział "Ojgen" na łamach niemieckich mediów.
Pozycja Polanskiego w podstawowym składzie 1899 wydaje się niepodważalna. Szkoleniowiec konsekwentnie stosuje ustawienie 4-2-3-1, a Polak partneruje w środku pola Tobiasowi Weisowi.
Groźny strzał Polanskiego w meczu z Hannoverem od 1:27: