Prejuce Nakoulma postanowił, gdzie zagra w rundzie wiosennej!

Po świetnym występie w Pucharze Narodów Afryki Prejuce Nakoulma znalazł się na liście życzeń kilku znanych klubów. Walkę o gracza z Burkina Faso toczyły m.in. Rubin Kazań i Szachtar Donieck.

W letnim okienku transferowym Prejuce Nakoulma był bliski transferu do Tereka Grozny. Klub z Czeczeni oferował za reprezentanta Burkina Faso Górnikowi Zabrze 2,7 mln euro. Czarnoskóry napastnik myślał jednak wyłącznie o przeprowadzce do Niemiec lub Francji i mimo konkretnej oferty nie był jednak skory do przeprowadzki za naszą wschodnią granicę.

Po świetnym występie Ogierów w Pucharze Narodów Afryki, w którym drużyna "Prezesa" dopiero w finale musiała uznać wyższość Nigerii (0:1) znowu pojawiły się kolejne oferty dla Nakoulmy ze Wschodu. Parol na jednego z najlepszych zawodników T-Mobile Ekstraklasy zagięły m.in. Rubin Kazań, FK Kubań Krasnodar i Szachtar Donieck. Obok Polski bowiem tylko w Rosji i na Ukrainie otwarte jest jeszcze okienko transferowe.

Ruble nie zawróciły jednak w głowie piłkarzowi Górnika i ten zdecydował się rundę wiosenną spędzić na polskich boiskach, w nadziei, że latem doczeka się upragnionej oferty z czołowej ligi zachodniej.

Nie oznacza to jednak, że któryś z graczy śląskiego klubu w najbliższych dniach kierunku na Rosję nie obierze. Najbliżej wydaje się być Antoni Łukasiewicz, który w styczniu przebywał na testach w jednym z rosyjskich klubów. Potem były gracz m.in. Śląska Wrocław pojechał z Górnikiem na zgrupowanie do Turcji, ale niewykluczone, że temat gry w lidze rosyjskiej jeszcze wróci.

Podobnie mogą wyglądać ruchy kadrowe na Roosevelta. Działacze nie ustają bowiem w poszukiwaniach nowego napastnika. Po tym, jak "nie" Górnikowi powiedział Ireneusz Jeleń, wróciły poruszane wcześniej tematy Dawida Nowaka i Marcina Robaka. - Kilka tematów jest jeszcze otwartych, dlatego nie mogę powiedzieć, że kadra drużyny na rundę wiosenną jest już zamknięta - przyznaje Adam Nawałka, trener zabrzańskiego zespołu.

Źródło artykułu: