2 
Już po pierwszej połowie piłkarze Pogoni Szczecin przegrywali 0:2 z KGHM Zagłębiem Lubin. W drugiej części Miedziowi dołożyli jeszcze jedno trafienie i pewnie zwyciężyli 3:0. - Jako cały zespół graliśmy źle w obronie. Tak do tego podchodzimy. Byliśmy uczuleni na to, że Zagłębie strzela dużo goli ze stałych fragmentów i ta pierwsza bramka otworzyła mecz. Mieliśmy dużo czasu, żeby ten niekorzystny dla nas rezultat zniwelować. Niestety dość szybko straciliśmy drugiego gola i do przerwy nie mieliśmy zbyt wiele do powiedzenia. W drugiej połowie przejęliśmy inicjatywę, ale niestety okazało się to za mało na bardzo mocny zespół Zagłębia - powiedział Robert Kolendowicz.
Portowcy nie mieli także zbyt wielu okazji na to, aby strzelić bramkę. - Może i nie, ale dłuższymi momentami to my prowadziliśmy grę. Za to jednak nie dostaje się punktów do ligowej tabeli. Odjeżdżamy z Lubina z pokaźnym bagażem straconych goli i straconymi punktami - podkreślił piłkarz Pogoni.
na Instagramie 
na Facebooku 
