Mariusz Rumak: Zawsze wierzę w swoich zawodników

Po porażce z Polonią Warszawa piłkarze Lecha Poznań będą chcieli się zrehabilitować w meczu z Górnikiem Zabrze. Czy uda im się podtrzymać znakomitą passę z wyjazdów?

Po udanej inauguracji rundy wiosennej z Ruchem Chorzów na Lecha Poznań spadł zimny prysznic w postaci porażki z Polonia Warszawa. Mimo iż poznaniacy mieli sporą przewagę w tym spotkaniu, to nie zdołali zainkasować nawet punktu. Po meczu sporo kibiców miało pretensje do Mariusza Rumaka, że zamiast Karola Linettego wystawił Szymona Drewniaka, a Kaspera Hamalainena przesunął na bok. - Zgadzam się, że Kasper traci część swoich walorów będąc bliżej linii. W meczu z Polonią wystawiłem go jako jednego z trzech napastników, czyli na pozycji na której grywał w Djurgardens. Zasugerowałem się tym i liczyłem, że dobrze wypełni powierzone mu zadania, ale wchodząc na pozycję dziesiątki wyglądał zdecydowanie lepiej. Takie momenty uczą. Wcześniej nie mogliśmy tego sprawdzić, bo dołączył do nas późno. Podjąłem ryzyko, ale w przerwie szybko to skorygowaliśmy - tłumaczy trener Lecha.

W meczu z Polonią poznaniacy mieli spore problemy z wykańczaniem akcji. Oddali mnóstwo strzałów, ale zdecydowana większość z nich była niecelna. W spotkaniu z Górnikiem lechici liczą na poprawę. - W tym tygodniu pracowaliśmy nad skutecznością. Oddawaliśmy dużo strzałów w różnych formach - dodaje Rumak.

Poprzedni mecz ożywił również dyskusje na temat Vojo Ubiparipa. Mocno krytykowany w ostatnich miesiącach Serb przez kilka minut po wejściu na boisko był bardzo aktywny, ale potem znów zgasł. Czy szkoleniowiec Kolejorza wierzy jeszcze w jego umiejętności? - Zawsze wierzę w swoich zawodników. Nawet wtedy, gdy ktoś dostaje sygnał, że może odejść z klubu. Ne przestaję się nimi wtedy zajmować i staram się poświęcać tak dużo czasu ile mogę. Vojo może dać jeszcze więcej drużynie. Pytanie tylko czy na pewno? Czekamy na to od wielu miesięcy. Są momenty w których dobrze wygląda. Ja w niego wierzę - kontynuuje.

W niedzielę poznaniacy będą chcieli zrehabilitować się za porażkę z Polonią i utrzymać dwupunktową stratę do Legii Warszawa. O zwycięstwo z Górnikiem łatwo nie będzie, ale tydzień temu Jagiellonia pokazała, że z Zabrza można wywieźć trzy punkty. Poznaniacy z pewnością wyciągną z tego spotkania jakieś wnioski. - Pewne rzeczy zawsze można przenieść. Jagiellonia i Lech to jednak różne zespoły. Więcej czasu poświęciłem analizie naszego meczu z Polonią, niż Górnika z Jagiellonią - zakończył Rumak.

Źródło artykułu: