Skok na podium - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Piłkarze Śląska Wrocław jeżeli pokonają Podbeskidzie Bielsko-Biała, awansują na podium. Po dwóch wyjazdowych remisach z rzędu mistrzowie Polski chcą teraz rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść.

Artur Długosz
Artur Długosz

Po dwóch wyjazdowych remisach z rzędu piłkarze Śląska Wrocław tym razem zagrają na własnym stadionie. Ich rywalem będzie będące już jedną nogą w I lidze Podbeskidzie Bielsko-Biała. Skoro naprzeciwko siebie stanie więc mistrz Polski i drużyna, którą wszyscy typują do spadku, to wynik powinien być oczywisty. Niemal wszędzie by tak było, ale nie w T-Mobile Ekstraklasie. Nasze rozgrywki pokazały już bowiem nie raz, i nie dwa, że typowanie wyniku na tak zwany "zdrowy rozsądek" mija się z celem.

Mimo wszystko to wrocławianie są zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia. Śląsk jest bowiem wyżej w zestawieniu, na papierze ma lepszych piłkarzy i konkretny cel przed sobą, jakim jest awans do czołowej trójki ligowej tabeli. Inne drużyny grały bowiem pod zielono-biało-czerwonych i grzechem dla WKS-u byłoby tego nie wykorzystać. Stanislav Levy będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich zawodników. Piotr Ćwielong, który pauzował w ostatnim spotkaniu z Ruchem Chorzów, teraz wraca do kadry mistrzów Polski. Obecnie żaden z piłkarzy Śląska nie będzie musiał odpoczywać z powodu nadmiaru kartek. Jednak Rok Elsner, Amir Spahić i Tadeusz Socha będą musieli uważać, bo mają na swoim koncie już trzy napomnienia i każdy kolejny kartonik będzie oznaczał mecz przerwy.

Wszystko wskazuje na to, że szkoleniowiec WKS-u w tym meczu skorzysta już też z Adama Kokoszki i przede wszystkim Erica Mouloungui. Gra mistrzów Polski w ofensywie bowiem kuleje i kto wie, czy reprezentant Gabonu nie będzie dla niej zbawieniem. - Bardzo bym już chciał pojawić się na boisku. Nie mogę się już doczekać - mówi sam piłkarz.

Podbeskidzie do Wrocławia przyjedzie marzyć - marzyć o tym, że jeszcze da się uratować przed spadkiem. Do tego potrzebne są jednak punkty, ale ligi remisami się nie utrzyma. Górale we Wrocławiu muszą więc bowiem walczyć o pełną pulę. A o to na pewno nie będzie łatwo, chociaż w Śląsku z kurtuazją odnoszą się do przeciwnika. - Pomimo zajmowanej przez Podbeskidzie pozycji w lidze, nie możemy powiedzieć, że czeka nas łatwy mecz. Nasz przeciwnik jest w dobrej formie. To będzie trudne spotkanie, co pokazał pojedynek Podbeskidzia z Legią Warszawa, gdy gdy ta drużyna poniosła nieszczęśliwą porażkę - skomentował Stanislav Levy.

Bielszczanie w trzech wiosennych kolejkach zdobyli cztery punkty (wygrana 4:0 z Jagiellonią Białystok, remis 0:0 z Wisłą Kraków i porażka 1:2 z Legią Warszawa), co w porównaniu z ich jesiennym dorobkiem (sześć oczek w piętnastu meczach) jest wynikiem wręcz świetnym. Górale we Wrocławiu będą sobie musieli jednak radzić bez Błażeja Telichowskiego, który wiosną prezentował się wyśmienicie. Podbeskidzie może jednak straszyć Robertem Demjanem, który w trzech spotkaniach wiosny zdobył już trzy bramki i włączył się do walki o koronę najlepszego strzelca. Za kartki w drużynie z Bielska-Białej nikt nie pauzuje, a więc Dariusz Kubicki będzie mógł skorzystać praktycznie ze wszystkich swoich zawodników.

Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała / nd. 17.03.2013 godz. 14.30
->RELACJA ONLINE

Przewidywane składy:

Śląsk Wrocław: Kelemen - Ostrowski, Kowalczyk, Kokoszka, Spahić - Kaźmierczak, Elsner - Sobota, Mila, Ćwielong - Łukasz Gikiewicz.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zajac - Sokołowski, Pietrasiak, Konieczny, Górkiewicz - Chmiel, Łatka, Sloboda, Malinowski - Pawela, Demjan.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).

Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści PILKA.PODBESKIDZIE na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści PILKA.PODBESKIDZIE na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×