Komentarz: Pięć pytań o Flotę, czyli każdy ma swój Elbląg?

Flota skompromitowała się, przegrywając z Polonią Bytom - outsiderem ligi, który w dotychczasowych kolejkach ugrał ledwie cztery remisy. Co się stało z kandydatem do awansu?

W tym artykule dowiesz się o:

Problem Floty tkwi w głowach czy nogach?

Wyspiarze muszą zmierzyć się z presją, jakiej nie wywarto na nich od wielu sezonów. Przed dwoma laty, gdy pod wodzą Petra Nemca otarli się o awans, potracili kluczowe punkty w domowych meczach z Dolcanem Ząbki i Kolejarzem Stróże. Już wówczas trudno było nie dostrzec, że świnoujścianie nie radzą sobie z rolą faworyta.

Przed rundą wiosenną obecnego sezonu balon oczekiwań został napompowany do granic. Flota Świnoujście już nie "może" zwyciężać, a "musi", co jest sytuacją nową. Prezes klubu Edward Rozwałka wyliczał podczas prezentacji ekstraklasowe wymagania licencyjne, buńczucznych zapowiedzi nie brakowało. Na razie są one brutalnie weryfikowane.

Presja to jedno, inną sprawą pozostają osłabienia. W pucharowym meczu ze Śląskiem Wrocław oraz ligowym z Olimpią Grudziądz Flota musiała radzić sobie bez motoru napędowego środka pola - Marka Niewiady. Przeciw Polonii nie zagrał kontuzjowany Sebastian Olszar i wykartkowany Ensar Arifović. Fakt - Flota wzmocniła kadrę na tyle, że bytomian powinna ograć bez zawahania, ale odpowiedź na pytania: czy i jaki pomysł na wiosnę ma Dominik Nowak powinno dać dopiero starcie z Sandecją.

Grzegorz Kasprzik - najjaśniejszy punkt zespołu w dwóch ostatnich kolejkach
Grzegorz Kasprzik - najjaśniejszy punkt zespołu w dwóch ostatnich kolejkach

Nowi nie chcą umierać za Flotę?

Z grona zimowych wzmocnień broni się dotychczas tylko Arkadiusz Aleksander. Mateusz Szałek zagrał poprawnie we Wrocławiu, ale już w Grudziądzu był jednym ze słabszych ogniw. Jeszcze bardziej bezbarwny pozostaje Maciej Mysiak. Charles Nwaogu zmarnował w ostatnim przed inauguracją sparingu tyle okazji strzeleckich, że trudno o optymizm przed jego występami w większym wymiarze. Linia obronna z Michałem Stasiakiem popełnia nieporównywalnie większą liczbę błędów niż ta bez niego z początku sezonu. Nowi gracze mieli wnieść jakość w poczynania świnoujskiego zespołu. Na razie jakości nie widać.

Bez Kłuska to nie to samo?

Nazwisko byłego trenera Floty wróciło w niedzielę jak bumerang. Krótka wycieczka po forach internetowych wystarczy, by znaleźć dziesiątki komentarzy wzywających Ryszarda Kłuska do ponownego przejęcia zespołu. Kłusek wytwarzał wokół siebie pozytywną aurę, poza tym bronił się wynikami. Pod jego wodzą Flota wygrała wszystkie mecze, to on przygotował drużynę przed rewelacyjną rundą jesienną. Kłusek odpowiadał także za trenowanie stałych fragmentów.

Przed rundą wiosenną asystent Nowaka opuścił Świnoujście. Oficjalnie - z powodów rodzinnych. Dziś jest asystentem Dariusza Kubickiego w Podbeskidziu Bielsko-Biała. Posiada licencje UEFA A, która uprawnia go do samodzielnego prowadzenia... drugoligowców.

Ile czasu dostanie Dominik Nowak?

Włodarze Floty zazwyczaj unikają nerwowych ruchów. Dominik Nowak powinien dostać kolejne szanse. Tym bardziej, że jego podopieczni pokazali we Wrocławiu, że nie zapomnieli, jak się gra w piłkę. Przed świnoujścianami mecz z Sandecją na własnym terenie. Jeżeli ich gra i wynik będą nadal pozostawiać wiele do życzenia, to grunt pod Nowakiem może zacząć się palić. Wszak rywale z czuba tabeli nie śpią, a Flota przegrała piąty mecz z rzędu!

Na marginesie, piłkarze z Nowego Sącza mają doświadczenie w zwalnianiu trenerów Floty. Ich ostatnia wizyta na wyspie Uznam zakończyła przygodę w tej roli Krzysztofa Pawlaka.

Każdy ma swój Elbląg?

Flota jeszcze nic wielkiego nie przegrała. Przed rokiem podobny falstart na początku rundy zaliczyła inna drużyna z Pomorza Zachodniego - Pogoń Szczecin. Portowcy mieli problem z odniesieniem zwycięstwa, w końcu skompromitowali się w meczu z Olimpią Elbląg. Po tej klęsce Radosław Janukiewicz udzielił pamiętnego wywiadu, a Marcin Sasal stracił posadę. Pogoń zdołała jednak w ostatecznym rozrachunku ugrać awans.

Źródło artykułu: