10 marca oba zespoły spotkały się na Old Trafford i po kwadransie tej potyczki nic nie wskazywało, że rywalizacja będzie tak zacięta. Czerwone Diabły szybko wykorzystały nieporadny początek w wykonaniu The Blues i prowadziły 2:0 po golach Javiera Hernandeza oraz Wayne'a Rooney'a.
Chelsea zdołała się otrząsnąć z marazmu, ale do końca pierwszej części grała nieskutecznie. Po przerwie podopieczni Rafaela Beniteza spisali się jednak koncertowo i zaliczyli wielki come back. Gola kontaktowego strzelił Eden Hazard, zaś wyrównał Ramires. Co więcej, rozpędzeni londyńczycy mogli nawet dobić gospodarzy, lecz w 90. minucie David de Gea cudem obronił strzał z bliska Juana Maty. Dzięki temu w poniedziałek dojdzie do powtórki.
Kto jest faworytem najbliższego pojedynku? Mimo wszystko nieco więcej szans należy dawać The Blues. Powodów jest kilka. W sobotę w ligowej konfrontacji z Southampton (1:2) Chelsea zagrała w mocno rezerwowym składzie, oszczędzając najlepszych zawodników, podczas gdy tego samego popołudnia Alex Ferguson posłał do boju najsilniejszą jedenastkę. To się opłaciło, bo Czerwone Diabły wygrały z Sunderlandem 1:0, lecz ubytek sił w ich drużynie na pewno był większy.
Co jeszcze przemawia za Chelsea? Dwa poprzednie starcia z United na jej stadionie. W lidze przegrała wprawdzie 2:3, ale było to efektem koszmarnej pracy sędziego, który kilkoma decyzjami wypaczył wynik. Później The Blues podejmowali rywala z Manchesteru w Pucharze Ligi Angielskiej. Zespół z Old Trafford trzykrotnie wychodził na prowadzenie, lecz gospodarze pokazali niesamowity charakter i ostatecznie zwyciężyli po dogrywce 5:4. Oby poniedziałkowa konfrontacja dostarczyła równie dużych emocji!
Puchar Anglii: Chelsea Londyn - Manchester United / pon. 01.04.2013 godz. 13.30