Wielki problem FC Barcelony
Do Carlesa Puyola i Adriano Correi dołączył po wtorkowym spotkaniu Javier Mascherano, który nie będzie do dyspozycji trenera przez najbliższe sześć tygodni. Kto zatem wystąpi u boku Gerarda Pique w rewanżowym starciu z Paris Saint Germain? Kandydatury są cztery.
Najmniej prawdopodobny jest występ Erica Abidala, który znalazł się w ostatni weekend na ławce rezerwowych Barcy. Francuz dodatkowo przed przeszczepem wątroby był przyzwyczajony do gry na lewej stronie obrony.
Wśród dostępnych opcji nominalnym środkowym defensorem jest Marc Bartra, który we wtorek zmienił Mascherano. Problem w tym, że 22-latek w tym sezonie w podstawowym składzie pojawiał się tylko 3-krotnie - w ostatni weekend przeciwko Celcie Vigo, a także w dwóch meczach Ligi Mistrzów z Celtikiem Glasgow.
Tito Vilanova może jeszcze przesunąć do tyłu Alexa Songa bądź Sergio Busquetsa. Sztab trenerski ma zdecydowanie większe zaufanie do Hiszpana, który nawet w reprezentacji był ustawiany tuż przed bramkarzem.
Fantastyczna obrona Atletico Madryt
W 29. kolejkach Los Colchoneros stracili zaledwie 25 bramek, czym nie może się poszczycić żadna z ekip w Primera Division. Jednocześnie golkiper Thibaut Courtois wysunął się na czoło w klasyfikacji o trofeum Zamory (0,82 puszczonych goli na mecz).
Belg tak świetny dorobek zawdzięcza przede wszystkim pewnej linii obronnej w osobach Juanfran - Joao Miranda - Diego Godin - Filipe Luis. Trener Diego Simeone mógł stawiać na ten kwartet aż 18-krotnie. Co więcej, z tak ustawioną linią defensywną Atletico straciło zaledwie 10 bramek!
[b]
Kolejny rekord Messiego[/b]
W weekend Lionel Messi trafił w 19. kolejnym ligowym meczu z rzędu. We wtorek zagrał tylko jedną połowę, ale statystycy doliczyli się kolejnego rekordu - Argentyńczyk zdobył gola w rozgrywkach Ligi Mistrzów w 20 różnych miastach.
Tym samym Messi przegonił w tej klasyfikacji Raula Gonzaleza (19). "Atomowa Pchła" oczywiście najczęściej trafiała w Barcelonie (30-krotnie). Ponadto w Doniecku, Pilznie i Glasgow napastnik Dumy Katalonii po 3 razy cieszył się z trafienia.