Remis, który rozczarował - relacja z meczu Flota Świnoujście - Miedź Legnica
Flota podzieliła się punktami z Miedzią. Taki wynik nie zadowolił piłkarzy obu drużyn. Wyspiarze wypuścili z rąk prowadzenie, natomiast legniczanie atakowali przez większą część spotkania.
Dla obu ekip był to mecz o przełamanie. Ewentualna wygrana była szansą na złapanie oddechu po ostatnich wpadkach oraz poprawę sytuacji w walce o awans.
- Walka, agresja, mobilizacja - krzyknął wraz z pierwszym gwizdkiem Grzegorz Kasprzik i faktycznie piłkarze przejawiali sporą ochotę do grania. Inna sprawa, że wysokie tempo kompletnie nie przekładało się na sytuacje podbramkowe. Sporo było natomiast niedokładności i niefrasobliwych zagrań.
Do ataku zerwał się w przenośni i dosłownie Sebastian Olszar. W 24. minucie wbiegł w pole karne i został staranowany przez Mateusza Banego. Paweł Dreschel nie miał wątpliwości i wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem jedenastki został Arkadiusz Aleksander. Flota po raz pierwszy od sześciu kolejek otworzyła wynik i mogła przejść na grę z kontrataku.
A z tym gracze Miedzi radzili sobie przeciętnie. Dopiero w 34. minucie na dobre podnieśli ciśnienie gospodarzom. Wprowadzony za kontuzjowanego Mariusza Zasadę - Alexandre doszedł do precyzyjnego dośrodkowania i strzelił głową obok Kasprzika. Piłka nie zatrzepotała jednak w siatce, ponieważ z linii bramkowej zdążył wybić ją Piotr Kieruzel.Kasprzik został poważnie zatrudniony dopiero w 65. minucie. Musiał sparować tzw. szczurka posłanego z rzutu wolnego przez Marcina Nowackiego. Wraz z upływem minut coraz częściej kotłowało się pod bramką Floty. W 77. minucie Łuszkiewicz przymierzył z osiemnastego metra w słupek, po czym piłka prześlizgnęła się z powrotem na plac gry.
Flota miała ogrom farta. Przez ostatni kwadrans "broniła Częstochowy", momentami bardzo rozpaczliwie. W końcu ich mury padły. W 85. minucie Fryc dał się oszukać Piotrowi Madejskiemu, a dośrodkowanie tego drugiego na gola zamienił Jakub Grzegorzewski. W końcówce Miedź mogła nawet wygrać, lecz Zakrzewski spudłował do niemal pustej bramki.
Flota Świnoujście - Miedź Legnica 1:1 (1:0)
1:0 - Aleksander (k.) 24'
1:1 - Grzegorzewski 85'
Składy:
Flota: Kasprzik - Fryc, Stasiak, Zalepa, Jasiński, Niedziela (72' Opałacz), Kieruzel, Niewiada, Olszar (46' Śpiączka), Bodziony, Aleksander (87' Nwaogu).
Miedź: Ptak - Wołczek, Woźniczka, Bany, Bartczak, Łuszkiewicz (91' Marciniak), Zasada (11' Alexandre), Kasperkiewicz, Madejski, Nowacki (67' Grzegorzewski), Zakrzewski.
Żółte kartki: Kieruzel (Flota) oraz Łuszkiewicz (Miedź).
Sędzia: Paweł Dreschel (Gdańsk).
Widzów: 850.