Czy Nemec znów trafi w dziesiątkę - przed meczem Flota Świnoujście - GKS Katowice

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Znajdujemy się na półmetku jesiennych, pierwszoligowych rozgrywek. Drugą część piłkarskiej – szaroburej jesieni, GKS Katowice rozpocznie w Świnoujściu. Będzie to dla katowiczan szansa, aby nareszcie odbić się z dolnych rejonów tabeli i zacząć piąć się w górę ligowej drabinki. Jednak przed Gieksą bardzo trudne zadanie, ponieważ Wyspiarze wciąż bronią swojej, niezdobytej jeszcze piłkarskiej twierdzy.

Gieksa większość meczów w rundzie jesiennej remisuje. Stawiana, przed sezonem, w gronie faworytów ligi drużyna trenera Żurka, zdążyła już podzielić się punktami z pięcioma rywalami. Na domiar złego, z konfrontacji wyjazdowych śląska ekipa zdołała wywieźć dotychczas tylko dwa punkty (z Zabierzowa i Poznania). Dla katowiczan to ostatni dzwonek, aby odczarować swoje nieszczęśliwe wojaże i nareszcie powalczyć o komplet punktów. A okazja - nie byle jaka! Najdłuższy ligowy wyjazd GKS-u! W Świnoujściu będą mogli, jako pierwsi jesienni przyjezdni, odnieść zwycięstwo na stadionie przy ulicy Matejki.

Katowiczanie wyruszyli nad morze w piątkowy poranek. Jan Żurek nie zabrał do autokaru swojego etatowego, doświadczonego napastnika - Grażvydasa Mikulenasa, pojechał za to najlepszy, jesienny snajper Gieksy Paweł Sobczak (3 gole).

Dodatkowym, poza boiskowym "aspekcikiem" matematycznym, przemawiającym za zwycięstwem katowiczan w świnoujskiej batalii jest fakt, iż GKS przegrywa swoje mecze tylko w nieparzyste dni roku, a jeżeli wygrywa, to w parzyste. W sobotę będzie dokładnie 256. dzień roku...

Kilka słów o arbitrze spotkania. Tomasz Cwalina, to szczęśliwy arbiter zarówno dla Floty , jak i dla GKS-u Katowice. Cwalina, z zawodu policjant, prowadził w zeszłym sezonie spotkanie katowiczan z Pelikanem Łowicz, wygrane przez GKS 2:1. Sędzia ten gwizdał mecz Floty, gdy ta walczyła na szczeblu centralnym Pucharu Polski z Widzewem Łódź (2003r.). Mecz ten wygrali wyspiarze, również rezultatem 2:1.

Flota nie przejmuje się ani matematyką, ani statystykami, ani arbitrem. Gra swoje, i to przynosi pożądany skutek w postaci 4. miejsca w pierwszoligowej tabeli. Petr Nemec, sądzi, iż: niejeden faworyt zostawi jeszcze w Świnoujściu punkty. Niestety, szampański nastrój w wyspiarskiej ekipie został trochę zmącony podczas środowego treningu, kiedy kontuzji kolana doznał jeden z najlepszych stoperów ligi – Brazylijczyk Wallace Perez Benevente. Będzie pauzował około 2-3 tygodni, przez co we Flocie pozostał tylko jeden nominalny stoper – Krzysztof Hrymowicz , który w meczu z GKS-em, z konieczności stworzy parę środkowych obrońców z Ireneuszem Chrzanowskim.

Flota w przeciwieństwie do GKS-u jeszcze nie zremisowała żadnego spotkania, dlatego zapowiada się efektowne, obfitujące w bramki widowisko. Katowiczanie, na pewno, będą chcieli pokazać, iż dotychczasowe słabe wyniki, nie oddają rzeczywistej wartości drużyny. Dodatkowo, obydwie ekipy w ostatnich tygodniach dokonywały piłkarskich cudów, zdobywając punkty, w zdawałoby się przegranych meczach. Dlatego, możemy być pewni że zawodnikom nie zabraknie wiary we własne możliwości i walkę do ostatnich sekund...

Flota Świnoujście – GKS Katowice / sob. 13.09.2008 godz. 16:00 (Świnoujście)

sędzia: Tomasz Cwalina (Gdańsk)

Przewidywane składy:

Flota Świnoujście: Prusak - Rygielski, Hrymowicz, Chrzanowski, Krajanowski – Polak, Skwara, Niewiada, Pietruszka – Dziuba, Sojka

GKS Katowice : Gorczyca - Prasnal, Markowski, Krysiński, Kapias – Domżalski, Bonk, Nowak, Iwan – Kaliciak, Sobczak

Źródło artykułu: