Wtorek w La Liga: Real zarzucił sieć na 20-latka, Casillas oddala się od Mourinho

Piłkarz, który jeszcze rok temu grał w Ligue 2, jest wyceniany na 20 mln euro i znajduje się w kręgu zainteresowań Realu Madryt. Tymczasem w relacjach na linii Casillas - Mourinho nie widać poprawy.

Real Madryt zarzucił sieć na 20-letni talent

Kiedy w lecie 2012 roku Geoffrey Kondogbia trafił do Sevilli FC za 3 mln euro, w Hiszpanii mało kto o nim słyszał. Teraz Francuz uznawany jest za jednego z najlepszych środkowych pomocników w Primera Division i być może niedługo zostanie następcą samego Xabiego Alonso w Realu Madryt.

W poniedziałek informowaliśmy, że prezes Królewskich, Florentino Perez, wysłał do Włoch swój samolot, który miał zabrać ojca jednego z francuskich piłkarzy. Początkowo wymieniano nazwisko Paula Pogby, jednak dziennik Marca jest przekonany, że chodziło o Kondogbię.

20-latek znajduje się podobno także na radarze włodarzy Manchesteru City, Manchesteru United, Arsenalu Londyn, Chelsea Londyn, Borussii Dortmund, AC Milan, Interu Mediolan czy Juventusu Turyn. Stara Dama wysłała nawet zaproszenie do piłkarza, który jednak woli pozostać na Półwyspie Iberyjskim. Według doniesień aktualni mistrzowie kraju musieliby za niego zapłacić aż 20 mln euro.

Draxler również w orbicie Blancos

Tymczasem niemieckie media poinformowały, że Real z chęcią sprowadziłby Juliana Draxlera, który ma za sobą świetne występy w Bundeslidze i Lidze Mistrzów w barwach Schalke 04 Gelsenkirchen. Szczegóły ewentualnego transferu na razie nie są znane, a 19-latka w obecnym klubie podobno mógłby zatrzymać jedynie powtórny awans do najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie.

Casillas coraz dalej od Mourinho

"Czasami zdjęcie oddaje więcej niż słowa" - napisał dziennik Marca (ZDJĘCIE). Ponownie na ławce rezerwowych zasiadł bowiem Iker Casillas, który przed spotkaniem z Athletic Bilbao niechętnie słuchał Jose Mourinho. Gazeta podkreśla, że siedzący obok Jose Callejon wyraźnie wychyla się w kierunku The Special One, podczas gdy hiszpański golkiper

jako jedyny pozostaje oddalony.

"Takie są właśnie teraz relacje na linii Casillas - Mourinho" - podkreślają komentatorzy.

Superpuchar Hiszpanii w Chinach?

Władze ligi hiszpańskiej od jakiegoś czasu popierają taki pomysł, ale niechętne pozostają dwa najsilniejsze kluby. W takiej sytuacji rozwiązaniem mają być pieniądze. Każdy finalista za rozegranie Superpucharu w Państwie Środka miałby otrzymać aż 7 mln euro, czyli o 3 mln więcej niż poprzednio proponowana suma.

Źródło artykułu: