Jako pierwsi na boisko wybiegli piłkarze Górnika Wieliczka i Okocimskiego Brzesko. Piątkowy mecz nie wzbudził wielkich emocji, a kibice w miasteczku soli nie obejrzeli bramek. Górnik co prawda zdobył w tym meczu gola, ale arbiter go nie uznał, dopatrując się faulu zawodnika z Wieliczki. Na ławce trenerskiej gości debiutował Janusz Wójcik. Okocimski zdobył swój pierwszy wyjazdowy punkt, więc debiut byłego trenera reprezentacji Polski można zaliczyć na plus.
Po cztery gole obejrzano w Łomży i Olsztynie. Nad Narwią doszło do derbów województwa podlaskiego. Piłkarze ŁKS-u postarali się o kolejną kompromitację i przegrali z Wigrami Suwałki 0:4. Trener Ryszard Milewski nie ukrywał zdenerwowania po tym co obejrzał w wykonaniu swoich piłkarzy. - Tak nie gra się nawet w juniorach. Popełniliśmy olbrzymie błędy i zostaliśmy za nie srogo ukarani - skwitował szkoleniowiec łomżan. Wigry po sobotnim zwycięstwie awansowały na pozycję wicelidera.
OKS 1945 Olsztyn pokonał Kolejarza Stróże 3:1. Było to pierwsze zwycięstwo gospodarzy przed własną publicznością. Po spotkaniu dosyć niespodziewanie z funkcji prezesa klubu z Olsztyna zrezygnował Jerzy Szmit. Stery w OKS tymczasowo objął Mieczysław Angielczyk.
Bezapelacyjnie do największej niespodzianki doszło w Otwocku. Zdecydowany faworyt, Start przegrał na własnym stadionie z Sokołem Aleksandrów Łódzki 0:1. Bramkę przesądzającą o komplecie punktów zdobył dla gości Przemysław Ziółkowski. - Po słabym meczu i porażce u siebie z Jeziorakiem Iława, chcieliśmy udowodnić, że w piłkę grać potrafimy. Cieszę się ze zdobytej bramki i oczywiście zwycięstwa nad liderem rozgrywek - powiedział tuż po meczu strzelec zwycięskiego gola. Start zachował fotel lidera, ale od goniących go Wigier dzielą go już tylko dwa oczka.
W Ostrowcu Świętokrzyskim kibice KSZO liczyli na przełamanie swoich piłkarzy i zwycięstwo nad Pelikanem Łowicz. Jakież było ich zdziwienie, kiedy do przerwy to goście prowadzili 2:0. Pełna mobilizacja w szatni i na drugą połową gospodarze wyszli z przekonaniem, że można. W 60. minucie w protokołach sędziowskich widniał już remis 2:2. Tak też pozostało do ostatniego gwizdka i KSZO zanotowało trzeci z rzędu remis.
Niespodziankę sprawiła Stal Poniatowa. Beniaminek pewnie pokonał wyżej notowany Ruch Wysokie Mazowieckie 2:0. Kolejne trafienie w barwach Stali zapisał Łukasz Stręciwilk, a mleczarzy dobił w 81. minucie Mateusz Butkiewicz.
W pozostałych spotkaniach 10. kolejki II ligi gr. wschodniej Jeziorak Iława pokonał Sandecję Nowy Sącz 1:0, w takim samym stosunku Hetman Zamość przegrał na własnym stadionie z Przebojem Wolbrom, a w Pińczowie Ponidzie Nida uległo Concordii Piotrków Trybunalski 0:2.
Górnik Wieliczka - Okocimski KS Brzesko 0:0
OKS 1945 Olsztyn - Kolejarz Stróże 3:1 (2:1)
1:0 - Suchocki 10'
1:1 - Stefanik 16'
2:1 - Lech 27'
3:1 - Łukasik 90'
ŁKS Łomża - Wigry Suwałki 0:4 (0:1)
0:1 - Niewulis 26'
0:2 - Makuszewski 65'
0:3 - Ołowniuk 83'
0:4 - Stasiak 90'
Jeziorak Iława - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (0:0)
1:0 - Radziński 67'
Start Otwock - Sokół Aleksandrów Łódzki 0:1 (0:1)
0:1 - Ziółkowski 15'
KSZO Ostrowiec - Pelikan Łowicz 2:2 (0:2)
0:1 - Kowalczyk 24'
0:2 - Grzelczak 33'
1:2 - Stachurski 50'
2:2 - Skórnicki 60'
Stal Poniatowa - Ruch Wysokie Mazowieckie 2:0 (0:0)
1:0 - Stręciwilk 46'
2:0 - Butkiewicz 81'
Hetman Zamość - Przebój Wolbrom 0:1 (0:0)
0:1 - Ankowski 77'
Ponidzie Nida Pińczów - Concordia Piotrków Trybunalski 0:2 (0:1)
0:1 - Komar 9'
0:2 - Górski 87'