Zespół z Freiburga, który do tej pory tylko dwukrotnie w historii występował w pucharach (po raz ostatni w 2001 roku), zrobił milowy krok do awansu do Ligi Europejskiej. Skromna i pozbawiona gwiazd ekipa Christiana Streicha na początku sezonu była jednym z kandydatów do spadku, ale dzięki zaskakująco wysokiej i równej formie jest bardzo bliska zagwarantowania sobie 6. pozycji w tabeli. Stanie się tak, jeśli Cedric Makiadi i spółka wygrają w 33. kolejce z outsiderem, SpVgg Greuther Fuerth. Warto dodać, że pewny udziału w LE ma VfB Stuttgart, a w jeszcze korzystniejszym położeniu od Freiburga znajduje się Eintracht Frankfurt.
W niedzielne popołudnie fryburczycy bez większych problemów pokonali na własnym terenie Augsburg. Zespół Markusa Weinzierla wraz z 1899 Hoffenheim i Fortuną Duesseldorf stoczy w dwóch ostatnich kolejkach dramatyczną walkę o utrzymanie w Bundeslidze.
Po 32 seriach gier wiadomo już, że na arenie międzynarodowej nie wystąpią w przyszłym sezonie Wilki. Drużyna Dietera Heckinga była zdecydowanie lepsza od hamburczyków, ale raziła nieskutecznością. Przy stanie 1:1 dwóch stuprocentowych sytuacji nie zdołał zamienić na gola Bas Dost. Obie bramki na Imtech-Arena padły po dośrodkowaniach i strzałach głową odpowiednio Heiko Westermanna oraz Makoto Hasebe.
Wyniki niedzielnych spotkań 32. kolejki Bundesligi:
SC Freiburg - FC Augsburg 2:0 (1:0)
1:0 - Makiadi 30'
2:0 - Schmid 61'
Hamburger SV - VfL Wolfsburg 1:1 (1:0)
1:0 - Westermann 45'
1:1 - Hasebe 65'