Niedziela w Bundeslidze: Klopp mówi o transferze Dzeko, przerwana seria "Kuby" po 87 meczach

Zaskakująca decyzja arbitra sprawiła, że Jakub Błaszczykowski nie kontynuuje już imponującej passy. Juergen Klopp obawia się, że Borussii nie będzie stać na pozyskanie Edina Dzeko.

Przerwana seria Błaszczykowskiego

W potyczce z Bayernem Monachium Jakub Błaszczykowski po raz pierwszy od 3 kwietnia 2010 roku został ukarany żółtą kartką w meczu Bundesligi! Pomiędzy oboma występami "Kuba" wziął udział w 87 pojedynkach, łącznie rozegrał aż 5669 minut i ani razu nie zmusił arbitra do sięgnięcia do kieszonki.

Kapitan reprezentacji Polski może czuć się rozgoryczony, ponieważ także tym razem "żółtko" mu się nie należało. W 64. minucie Błaszczykowski został trafiony łokciem w twarz, w wyniku czego z impetem wpadł na Rafinhę i spowodował jego upadek. - Nie rozumiem do tej pory za co dostałem żółtą kartką - stwierdził po końcowym gwizdku 27-latek.

Klopp mówi o transferze Dzeko

Edin Dzeko od wielu miesięcy jest łączony z Borussią Dortmund. Bośniak zapewnia, że chętnie wróciłby do Niemiec i został następcą Roberta Lewandowskiego na Signal-Iduna Park. Czy czarno-żółci biorą pod uwagę ściągnięcie napastnika Manchesteru City? - Jeśli ktoś wie, że w linii ataku naszego zespołu dojdzie do jakichś zmian w najbliższych latach, musi mieć na myśli Dzeko - przyznał w sobotę Juergen Klopp.

- Faktem jest jednak również to, że Dzeko nie pasuje do nas pod względem wymagań finansowych. Nie przewidujemy, by znacząco obniżył swoje żądania tylko po to, by trafić do Borussii. Jeśli chodzi o nas, to nie będziemy przesadnie oszczędni, ale nie zamierzamy też szastać pieniędzmi - wyjaśnił trener Borussii.

W ekipie wicelidera Bundesligi żaden z piłkarzy nie zarabia więcej niż 5 mln euro rocznie. Pensja Dzeko na Etihad Stadium istotnie przekracza tę kwotę.

Sammer negatywnym bohaterem hitu

Podczas spotkania z Borussią Dortmund nerwów na wodzy nie utrzymał Matthias Sammer, który ostro starł się z Juergenem Kloppem, a następnie powiedział w kierunku sędziego: - Zdobyliśmy punkt, grając przeciwko czternastu! Czapki z głów...

Gdy dyrektor sportowy Bayernu Monachium kłócił się z trenerem BVB i arbitrem Peterem Gagelmannem, kibice gospodarzy krzyczeli pod jego adresem "Judasz". Sammer w latach 1993-1999 był piłkarzem klubu z Dortmundu, a od 2000 do 2004 roku trenował Borussię.

Wieśniaki zdobyły punkt na wagę złota?

- Nie poddaliśmy się aż do samego końca, więc jestem zadowolony. To może być punkt na wagę złota - powiedział po uratowaniu remisu w spotkaniu z Werderem Brema trener 1899 Hoffenheim, Markus Gisdol. Jego podopieczni wciąż zajmują pozycję spadkową, ale do miejsca barażowego tracą już tylko 2 "oczka". Do końca sezonu Wieśniaki zmierzą się jeszcze z Hamburgerem SV i Borussią Dortmund.

Pewny utrzymania wciąż nie jest Werder, który liczy na pomoc ze strony SC Freiburg w niedzielnej konfrontacji z FC Augsburg. - Mam nadzieję, że faworyci tego spotkania odniosą zwycięstwo - stwierdził dyrektor sportowy Thomas Eichin. Ekipę Thomasa Schaafa czekają jeszcze spotkania z Eintrachtem oraz Norymbergą.

Feta w Leverkusen, teraz czas na wzmocnienia

Bayer Leverkusen, wygrywając mecz w Norymberdze, zapewnił sobie udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Dla Aptekarzy oznacza to nie tylko awans sportowy, ale też zastrzyk gotówki w kwocie 20 mln euro! Jak prognozuje Bild, Rudi Voeller znaczną część pieniędzy zamierza wydać na wzmocnienia.

Jak już informowaliśmy, na 99 procent na BayArena trafi Robbie Kruse z Fortuny Duesseldorf, a głównym celem Bayeru jest Pierre-Emerick Aubameyang z AS Saint-Etienne. - Ciężko pracujemy na rynku transferowym, ale póki co nie możemy przekazać żadnej oficjalnej informacji - stwierdził dyrektor sportowy Bayeru.

Kiessling pozbawiony kolejnego gola?

Stefan Kiessling po 32 kolejkach sezonu mógł mieć w dorobku już 24 gole. Współliderowi klasyfikacji strzelców przeszkodził Sidney Sam, który w końcówce pojedynku z FC Nuernberg zabrał napastnikowi piłkę i sam postanowił wykonać wypracowany przez Kiesslinga rzut karny i posłał piłkę w słupek!

- Wszystko jest już okej, Sidney przeprosił za swoje zachowanie - skomentował po końcowym gwizdku Kiessling, który strzelając 23 bramki w jednym sezonie pobił klubowy rekord należący do Ulfa Kirstena.

Komentarze (5)
avatar
stb
5.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
NASTĘPNY JUDASZ PIER..NY RUDY RYDZ FAŁSZYWY 
avatar
kibic 20134
5.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I to się nazywa piłkarz! o tym "żółtku" wszyscy zapomną! 
avatar
Wars
5.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brawo Kuba....czystość ponad wszystko !!! Prawdziwy piłkarski dżentelmen !!! 
avatar
wiślacki bartuś
5.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Długa seria 
avatar
marco_er
5.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Hoffenheim może pomóc tylko Borussia, a wątpię czy to zrobi, bo będą chcieli pomóc Lewemu w tytule króla strzelców. Poza tym Hoffenheim nie jest chyba lubianą drużyną