- Myślę, że jeśli wygramy te dwa mecze, zagramy w Lidze Mistrzów. A Tottenham? On nie jest wystarczająco dobry, więc raczej nie będzie zagrożeniem - powiedział Wojciech Szczęsny na łamach klubowej telewizji. Dzisiaj próżno już szukać tego nagrania, gdyż Arsenal Londyn usunął je po tym jak zrobiła się burza wokół polskiego golkipera.
Mocno poirytowany wypowiedzią Szczęsnego jest menedżer Tottenhamu Hotspur Andre Villas-Boas. - Szczęsny nie ma szacunku, ale spodziewałem się tego - przyznał portugalski szkoleniowiec. - Myślę, że byłoby to trochę bardziej znośne, gdyby wypowiedział się prawdziwy fan Arsenalu, ale to wyszło od gracza tego zespołu, który prawdopodobnie nie będzie tam do końca życia - dodał.
O całym zdarzeniu piszą wszystkie brytyjskie media z The Sun i Daily Mail na czele. Polski bramkarz nie wzbudzał takich emocji od wielu miesięcy, odkąd przestał używać konta na Twitterze.