W tabeli rundy wiosennej obie drużyny dzieli przepaść. Górale w tym roku w dziesięciu meczach zdobyli aż siedemnaście punktów, przegrywając tylko raz. Lepszy wynik od Podbeskidzia wypracować zdołały jedynie bijące się o mistrzostwo Lech i Legia, od Polonii słabsza jest z kolei tylko Pogoń Szczecin, której z tygodnia na tydzień widmo walki o zachowanie ligowego bytu coraz bardziej zagląda w oczy.
Czarne Koszule - mimo fatalnej wiosny - wciąż zajmują miejsce tuż za ligową czołówką. Szósta lokata nie przystaje ani do stylu, prezentowanego obecnie przez ekipę Piotra Stokowca, ani do sytuacji w klubie, która momentami jest śmieszna, a momentami straszna. Nadzieję na to, że stołeczny zespół zagra w przyszłym sezonie w T-Mobile Ekstraklasie mają już tylko nieliczni, a "sympatycy" zespołu chwytają się różnych sposobów mających na celu ocalenie ekipy z Konwiktorskiej, czego doskonałym przykładem było skierowane do Komisji Licencyjnej pismo informujące o tym, że do przejęcia akcji klubu sposobi się firma z... Kamerunu.
- Gramy o swoje nazwiska, o swoje kontrakty - nie kryje trener Stokowiec. Część zawodników żyje z oszczędności, jedynych utrzymują rodziny, a innych przyjaciele i menadżerowie. - Sytuacja w klubie na pewno ma na nas jakiś wpływ, ale my na boisku oddajemy całe serce i chcemy wygrywać kolejne mecze. Cały czas są ponadto z nami kibice i to dla nich chcemy zwyciężać - zapewniał jeszcze kilkanaście dni temu najlepszy wiosną gracz stołecznej drużyny, Miłosz Przybecki. Poloniści walczą, szczęścia bądź umiejętności brakuje im jednak notorycznie, przez co z ostatnich ośmiu meczów nie wygrali żadnego, ledwie dwa remisując.
Podbeskidzie to zupełnie inna półka. Po znakomitym początku wiosny teraz ekipa z Bielska-Białej nie imponuje już wprawdzie sportową klasą, każdy z Górali na boisku walczy jednak za trzech, co przed tygodniem zaowocowało bezcennym oczkiem wyrwanym Zagłębiu Lubin. - Pokazaliśmy charakter, że nawet w ciężkich sytuacjach zespół jest razem i potrafi wywalczyć punkt - nie krył po piątkowym meczu Dariusz Kołodziej.
Do czternastej w tabeli Pogoni zespół Czesława Michniewicza traci już tylko trzy oczka, ewentualne zwycięstwo przy Konwiktorskiej przy porażce szczecinian sprawi więc, że ekipa z Bielska-Białej po wielu miesiącach uciążliwego pościgu opuści wreszcie strefę spadkową. A jeśli Podbeskidzie nie zwolni tempa, to może zajść nawet wyżej, bo w tym sezonie czekają go między innymi domowe mecze z Pogonią i Piastem oraz wyjazd do Łodzi. Najpierw krok w kierunku górnej części tabeli Górale postawić muszą - na przekór kadrowym problemom - przy Konwiktorskiej.
Polonia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała / 10.05.2013 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Polonia: Pawełek - Todorovski, Morozov, Baran, Pazio - Wszołek, Piątek, Hołota, Tosik, Przybecki - Grzelczak.
Podbeskidzie: Zajac - Sokołowski, Dariusz Pietrasiak, Piter-Bucko, Górkiewicz - Chmiel, Sloboda, Deja, Ćetković, Malinowski - Demjan.
Sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź).
Zamów relację z meczu Polonia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści PILKA.PODBESKIDZIE na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Polonia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści PILKA.PODBESKIDZIE na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT