Adam Kokoszka: Popsuliśmy święto kibicom Legii
- Pokazaliśmy, że niektórzy niesłusznie nas skreślali - mówił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Adam Kokoszka, obrońca WKS-u. Mistrzowie Polski zdecydowanie zdominowali mecz w w Warszawie.
Mistrzowie Polski nie zdobyli Pucharu Polski, bo nie zdołali odrobić strat z pierwszego spotkania. Gra Śląska była jednak z decydowanie inna niż przed tygodniem z Legią czy ostatniej potyczce ligowej z Pogonią Szczecin. - Z Pogonią Szczecin też prowadziliśmy grę. Każdy oczekuje od nas, że będziemy po 4:0, 5:0 wygrywać. Z Pogonią zdobyliśmy trzy punkty, zagraliśmy na zero z tyłu i to było dla nas najważniejsze - zaznaczył Kokoszka.
Środowe spotkanie na Pepsi Arena w Warszawie z trybun oglądał komplet publiczności. - Na pewno trochę popsuliśmy święto kibicom Legii, bo wygraliśmy i pokazaliśmy, że na pewno niektórzy niesłusznie nas skreślali. Mogliśmy w Warszawie spokojnie zwyciężyć 2:0, a nawet i więcej - skomentował stoper WKS-u.
W drużynie z Wrocławia na pozycji defensywnego pomocnika doskonałe spotkanie rozegrał Marcin Kowalczyk, nominalny obrońca. - Marcin ma duże umiejętności piłkarskie także praktycznie na każdej pozycji prezentuje się dobrze. Mówił, że parę lat temu grał jako defensywny pomocnik, a także i na prawej czy lewej obronie. Trener postawił na niego, a my się do tego dostosowujemy i wypełniamy polecenia szkoleniowca - podsumował Adam Kokoszka.