Cristian Omar Diaz, bo o nim mowa, do Śląska Wrocław trafił przed sezonem 2010/11. W tym czasie rozegrał w barwach wrocławskiego klubu 68 spotkań, w których zdobył 18 bramek. Z WKS-em wywalczył mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski oraz Superpuchar. Jego umowa obowiązywała do czerwca 2014 roku.
Argentyńczyk przychodził do Śląska Wrocław jako dwukrotny król strzelców ligi boliwijskiej. Szybko miał zostać czołowym zawodnikiem zielono-biało-czerwonych, lecz cały czas nie spełniał pokładanych w nim nadziei. Często bowiem przytrafiały mu się problemy zdrowotne, a także popadał w konflikty ze szkoleniowcami. Kibice WKS-u zarzucali mu lenistwo i nadwagę. Sporo mówiło się też o tym, że Diaz nie chce się uczyć języka polskiego i ma problemy z komunikacją.
Argentyńczyk bardzo dobrze prezentował się jednak w zimowym okresie przygotowawczym, gdzie został najlepszym strzelcem zespołu prowadzonego przez Stanislava Levego. Gdy rozpoczęły się rozgrywki wiosenne, Diaz zupełnie zatracił formę i tylko snuł się po boisku. Potem na dobre wypadł z orbity zainteresowań szkoleniowca Śląska. Ostatni mecz w T-Mobile Ekstraklasie Cristian Diaz rozegrał 9 marca w Chorzowie z Ruchem. Wiosną bramki nie strzelił.