Piłkarze Wisły lepiej opłacani niż Lech

Jak donosi Przegląd Sportowy, piłkarze Lecha mają powody do zazdrości. Klub przewidział dla nich zdecydowanie mniejsze premie za awans do fazy grupowej Pucharu UEFA niż władze Wisły, które za wyeliminowanie Tottenhamu Hotspur niektórym zawodnikom zapłacą nawet 90 tys. zł.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Lechici nie otrzymali ani złotówki za wyeliminowanie Chazara Lenkoran i podobnie miało być w przypadku Grasshoppersu Zurych, jednak po prawdziwej demolce (6:0 w Poznaniu) władze Kolejorza zdecydowały się nagrodzić piłkarzy sumą 140 tys. zł do podziału. Po ewentuanym wyeliminowaniu Austrii Wiedeń każdy zawodnik Lecha może liczyć na premię sięgającą 50 tys. zł, ale to i tak zdecydowanie mniej niż płaci Wisła.

Dwaj najlepiej opłacani zawodnicy Białej Gwiazdy: Mauro Cantoro i Wojciech Łobodziński za przejście Tottenhamu mogą liczyć na 90 tys. zł gratyfikacji. Okazuje się zatem, że w ich przypadku jedna minuta zwycięskiego meczu jest warta ok. 500 zł. Jeszcze większą premię otrzyma szkoleniowiec krakowian, Maciej Skorża, na którego konto może wpłynąć 100 tys. zł.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×