Mateusz Żytko: Naszym atutem jest dobra gra

Z czterech drużyn walczących o awans do ekstraklasy Cracovia zdaje się mieć najłatwiejszy terminarz czterech ostatnich kolejek, ale Mateusz Żytko co innego uważa za atut Pasów.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Na cztery kolejki przed końcem sezonu I ligi krakowianie tracą do zajmującej pierwsze miejsce awansowe Floty Świnoujście trzy punkty, mając lepszy bilans spotkań bezpośrednich z Wyspiarzami.

Na finiszu rozgrywek Flota oraz Termalica Bruk-Bet Nieciecza i Zawisza Bydgoszcz  zagrają między sobą. Do tego Flota spotka się z Bogdanką Łęcza i Kolejarzem Stróże, Termalica zagra Kolejarzem i Olimpią Grudziądz, a Zawisza z Olimpią i Polonią Bytom.

Tymczasem Cracovia zmierzy się z Polonią Bytom, Sandecją Nowy Sącz, GKS-em Tychy i Miedzią Legnica, czyli zespołami, którym praktycznie nic już nie grozi. Żytko nie uważa jednak, że to terminarz jest głównym atutem drużyny Wojciecha Stawowego: - Naszym atutem jest dobra forma, nasza gra i to, że wiemy, jak mamy grać. Nie boimy się nikogo, chociaż mamy szacunek dla przeciwników.

Obrońca Pasów przyznał, że dwie ostatnie straty punktów na własnym terenie z Kolejarzem Stróże (2:2) i Flotą Świnoujście (1:1) to efekt niewykorzystanych sytuacji, którym Cracovii nie brakowało w tych meczach. - Sportowa złość po meczu z Flotą pchnie nas do przodu. Zostały cztery spotkania i tylko to się liczy, a nie myślę o tym, co było. Wszystko w naszych rękach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×