W jesiennym starciu obu drużyn bezapelacyjnie lepsza była Korona Kielce, która ograła przed własną publicznością Piasta Gliwice aż 4:0. Dla kielczan tamto spotkanie było jednym z najlepszych w sezonie, z kolei beniaminek wtedy zanotował zdecydowanie najgorszy występ w obecnych rozgrywkach.
Teraz przyszedł czas na rewanż, w którym faworytem będą gliwiczanie. Prezentują oni bardzo dobrą formę i sensacyjnie zajmują miejsce na najniższym stopniu podium ekstraklasy. Trzy ostatnie spotkania podopieczni Marcina Brosza wygrali, kolejno z Ruchem Chorzów, Śląskiem Wrocław oraz Podbeskidziem Bielsko-Biała. Warty odnotowania jest fakt, że niebiesko-czerwoni za każdym razem jako pierwsi tracili bramkę, a po ostatnim gwizdku sędziego i tak cieszyli się z kompletu punktów. Skoro teraz do Gliwic przyjeżdża fatalna na wyjazdach Korona, to gospodarzom nie pozostaje nic innego, jak tylko potwierdzić swoje aspiracje do gry w europejskich pucharach. Jednak zadanie to wbrew pozorom wcale do łatwych należeć nie będzie.
Drużyna prowadzona przez Leszka Ojrzyńskiego poza Kielcami zdobyła w tym sezonie zaledwie cztery punkty, strzelając siedem goli i tracąc ich aż 24. Jednak dla Piastunek te liczby mogą być złudne, bowiem nigdy dobrze nie grało im się z żółto-czerwonymi. Wystarczy wspomnieć, że na pięć ostatnich spotkań, aż cztery zakończyły się wygraną kielczan, a tylko raz zwyciężył Piast. Bilans bramkowy też zdecydowanie przemawia za Koroną - 10:3. Do tego dziewiąty zespół ekstraklasy chce w końcu przełamać wyjazdową niemoc i zrobi wszystko, aby ze Śląska wywieźć komplet punktów.
Niebiesko-czerwoni będą mieli się czym przeciwstawić i poprawić swoje ostatnie nie najlepsze statystki z pojedynków z najbliższym rywalem. Przede wszystkim dyspozycja. Ta ostatnio jest bardzo wysoka i nie ma mocnych na drużynę Brosza. Do tego należy dodać własny stadion i kibiców, którzy z całych sił będą chcieli ponieść swoich ulubieńców do bardzo ważnego zwycięstwa. I co najistotniejsze - gliwiczanie również będą walczyli na maksa, bowiem pełna pula bardzo przybliży ich do gry w pucharach i utrzymania się na ligowym podium na koniec sezonu.
Spotkanie odbędzie się o nietypowej porze, bowiem w czwartek o godzinie 20:45. Wszystko spowodowane jest… finałem Ligi Mistrzów, ponieważ UEFA zawarła porozumienie z Europejskim Stowarzyszeniem Lig Zawodowych. Mówi ono o tym, że wszystkie spotkania ligowe zaplanowane na dzień finału Champions League muszą zakończyć się przed godziną 18:00 czasu środkowo-europejskiego.
Piast Gliwice - Korona Kielce / czw. 23.05.2013r. godz. 20:45
Przewidywane składy:
Piast Gliwice:
Trela - Klepczyński, Polak, Sidqy, Oleksy - Cicman, Matras, Lazdins, Podgórski - Ruben Jurado - Robak.
Korona Kielce: Małkowski - Golański, Stano, Malarczyk, Lisowski - Janota, Jovanović, Lenartowski, Sobolewski, Kuzera - Sierpina.
Zamów relację z meczu Piast Gliwice - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści PILKA.KORONA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Piast Gliwice - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści PILKA.KORONA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT