- Jak wszyscy, bardzo się ucieszyłem, że finał Ligi Europejskiej odbędzie się w Warszawie. Wielkie słowa uznania dla naszego prezesa, Zbigniewa Bońka. Dobrze wiemy, ile Zbyszek, przy udziale współpracowników, wykonał ciężkiej pracy, aby to się wszystko udało. Bez niego przyznanie nam tej organizacji byłoby niemożliwe - powiedział na łamach pzpn.pl Roman Kosecki.
- Nie mówię tego przez kurtuazję, ani chęć przypodobania się prezesowi. Możemy się różnić na posiedzeniach zarządu, np. w sprawie reformy Ekstraklasy, ale zawsze docenię jego znaczenie i skuteczność na piłkarskiej arenie międzynarodowej, zwłaszcza w UEFA. Zbyszek, dziękujemy! - dodał wiceprezes ds. szkoleniowych Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Źródło: PZPN