Pasy zmarnowały uśmiech losu - relacja z meczu Cracovia - GKS Tychy

Mateusz Kupczak fantastycznym uderzeniem dał GKS-owi Tychy zwycięstwo z Cracovią. Mimo porażki Pasy wciąż są w grze o awans do ekstraklasy.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Krakowianie nie zrealizują już planu, jaki wyznaczyli sobie na cztery kolejki przed końcem sezonu, który zakładał zwycięstwo we wszystkich meczach do końca rozgrywek. Przegrywając z tyszanami, zaprzepaścili uśmiech losu i nie wykorzystali potknięć Termaliki Bruk-Bet Nieciecza i Zawiszy Bydgoszcz. Co prawda też remis im nic nie dawał, ale przy zwycięstwie byliby liderem I ligi i po raz kolejny panami swojego losu. A tak znów muszą liczyć na rywali Termaliki i Zawiszy.

Po pierwszym kwadransie wydawało się, że to będzie mecz gospodarzy. Drużyna Wojciecha Stawowego szybko i z pomysłem rozgrywała piłkę, stwarzając sobie sytuacje bramkowe, który nie wykorzystali Bartłomiej Dudzic i Vladimir Boljević. W 16. minucie z 30 metrów huknął Marcin Budziński, ale piłka odbiła się od spojenia słupka i poprzeczki bramki gości.

Cracovia prowadziła grę, a tymczasem na prowadzenie, którego nie oddali już do końca, wyszli tyszanie. Po stracie piłki w środku pola goście przeprowadzili atak prawym skrzydłem, po którym piłka trafiła przed pole karne do Mateusza Kupczaka, a ten posłał ją w samo okienko bramki bezradnego Krzysztofa Pilarza. Odpowiedź Pasów mogła być natychmiastowa, ale bomba Milosa Kosanovicia z rzutu wolnego z 35 metrów zatrzymała się na poprzeczce bramki Piotra Misztala, a w 28. minucie Dudzic zmarnował sytuację sam na sam z golkiperem GKS-u. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy szczęście było przy Cracovii, kiedy z linii pola karnego w poprzeczkę trafił Maciej Mańka.

Po przerwie Cracovia wciąż przeważała, ale mimo oblężenia pola karnego rywali, tak klarownych sytuacji jak w pierwszej połowie sobie nie stworzyła. W 56. minucie Budziński z ostrego kąta trafił w boczną siatkę, w 82. minucie Adam Marciniak z 5 metrów przeniósł piłkę nad poprzeczką, a w doliczonym czasie gry zagłówkował w dobrej sytuacji w boczną siatkę.

Cracovia - GKS Tychy 0:1 (0:1)
0:1 - Kupczak 18'

Składy:

Cracovia: Pilarz - Marciniak, Żytko, Kosanović, Puzigaca - Budziński, Szeliga (46' Ntibazonkiza), Dąbrowski (78' Steblecki) - Bernhardt, Boljević, Dudzic (53' Straus).

GKS: Misztal - Mańka, Kopczyk, Balul, Chomiuk - Małkowski, Bąk, Babiarz, Kupczak, Bukowiec (89' Wawoczny) - Rocki (82' Folc).

Żółte kartki: Budziński, Straus (Cracovia) oraz Rocki, Balul, Chomiuk (GKS).

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Widzów: 7862.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×