1 
Andrzej Dadełło znalazł już nowego trenera, który poprowadzi pierwszoligową Miedź Legnica. - Przegraliśmy wiosnę w słabym stylu. Ale za chwilę przed nami nowa runda i musimy się do niej jak najlepiej przygotować. W poniedziałek bardzo elegancko rozstaliśmy się z trenerem Baniakiem i rozpoczęliśmy rozmowy z kandydatami na nowego trenera. Ostatnie dwa dni były dla nas bardzo pracowite. Chciałem tę sprawę zamknąć szybko, bo mamy mało czasu do rozpoczęcia sezonu - mówi właściciel Miedzi.
- Przez te dwa dni zadzwoniło do mnie chyba ze stu trenerów z propozycją współpracy, ale wyselekcjonowałem cztery osoby, z którymi dłużej rozmawiałem przed podjęciem decyzji - dodaje.
Co jednak zadecydowało o tym, że Miedziankę poprowadzi właśnie Rafał Ulatowski? - Interesowały mnie trzy elementy: przygotowanie fizyczne zespołu, przygotowanie taktyczne i motywacja zawodników. Opinie o trenerze Ulatowskim są znakomite, ma najlepsze, różnorodne treningi i uważam, że dysponuje jednym z najlepszych warsztatów trenerskich w Polsce - wyjaśnił Dadełło.
W Legnicy mają już także konkretne plany na najbliższy sezon. - Nadchodzący sezon to dla Miedzi olbrzymia szansa na awans. Ale musimy poprawić grę obronną. Uważam też, że do tej pory graliśmy zbyt wąską kadrą. Bywało i tak, że piłkarz leczył kontuzję, wchodził w trening w piątek, a już w sobotę grał w meczu. To musimy zmienić. Rewolucji kadrowej na pewno nie będzie. Uważam, że nie jest w tym momencie wskazana, a poza tym mamy mało czasu do rozpoczęcia sezonu. Raczej pójdziemy w stronę wzmocnienia składu i zwiększenia rywalizacji na poszczególnych pozycjach. Na pierwszym treningu pojawi się sześciu nowych graczy i trener zdecyduje o ich przydatności. Może troszkę odmłodzimy zespół, bo doświadczenie w tej drużynie już mamy - zaznaczył Andrzej Dadełło.
