Piłkarz Borussii skrytykował Juergena Kloppa. "Trener był głupi!"

Felipe Santana rzucił oskarżenie na Juergena Kloppa. O co ma pretensje Brazylijczyk, który 30 czerwca przestanie być zawodnikiem Borussii Dortmund?

- Nasz trener był głupi! - mówi wprost w rozmowie z niemieckimi mediami Felipe Santana. Słowa bohatera ćwierćfinału Ligi Mistrzów są zaskakujące, zwłaszcza, że Juergen Klopp od wielu, wielu miesięcy zbiera wyłącznie pochlebne opinie, także od swoich rywali.

Brazylijskiemu defensorowi nie chodzi o to, że finał Ligi Mistrzów w całości przesiedział na ławce rezerwowych, ale o to, iż na Wembley nie wystąpił Mario Goetze. W ocenie Santany ofensywny pomocnik mógłby zagrać, gdyby nie pochopna decyzja trenera.

- Uważam, że było zupełnie niepotrzebnym kazać Goetzemu trenować po kontuzji już we wtorek, skoro spotkanie odbywało się dopiero w sobotę. Zaledwie przy drugim kontakcie z piłką uraz mu się odnowił i było po sprawie - komentuje Santana.

Goetze był kontuzjowany od rewanżowego meczu półfinałowego z Realem Madryt. Przez trzy tygodnie przechodził intensywne leczenie i walczył z czasem, by móc wziąć udział w finale. Dzień po feralnym wtorkowym treningu oficjalnie ogłoszono, że czołowy zawodnik BVB nie zagra w Londynie.

Absencja "Super Mario" w meczu decydującym o Pucharze Europy była widoczna w grze Borussii Dortmund. Miejsce Goetzego zajął Marco Reus, a po lewej stronie boiska musiał biegać Kevin Grosskreutz. Niewykluczone, że z 21-latkiem w składzie ekipa Kloppa zdołałaby pokonać Bayern Monachium.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: