Kontuzjowany Hermes, Probierz dziękuje kibicom

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niespełna tydzień przed ważnym meczem ligowym z Ruchem w Chorzowie, Jagiellonia Białystok straciła swojego kapitana. <b>Hermes Neves Soares</b>, bo o nim mowa w 81. minucie z powodu kontuzji kolana musiał opuścić plac gry. Miejsce Brazylijczyka zajął bośniacki napastnik <b>Ensar Arifović</b>.

Po ostatnim gwizdku sędziego można było zauważyć, że Hermes kuleje, a jego kolano jest zabandażowane. - Nie wygląda to dobrze - przyznawał schodząc do szatni sympatyczny piłkarz. W poniedziałek złe wieści odnośnie zdrowia pomocnika Jagi potwierdziły się. - Hermes nie zagra na pewno w spotkaniu ligowym z Ruchem Chorzów. Na szczegółową diagnozę musimy jednak poczekać jeszcze do wtorku. Wówczas zawodnik przejdzie badania, po których będzie wiadomo więcej - mówi Michał Probierz, trener Jagiellonii Białystok.

Szkoleniowiec żółto-czerwonych jest pod wrażeniem postawy białostockich kibiców. - Chciałbym podziękować wszystkim fanom Jagiellonii za to co pokazali podczas niedzielnego meczu z Wisłą Kraków. Ich doping oraz oprawa spotkania były przedniej marki. Jeszcze raz im dziękuję.

Źródło artykułu: