Bogusław Pietrzak (trener Ruchu Chorzów): Jak to zwykle bywa w pierwszej rundzie, na mecze z drużyną z klasy wyższej, przeciwnik wyzwala dużo więcej siły i energii. Było to widać nie tylko w pierwszej połowie, ale w przekroju całego meczu. Warta dodatkowo dołożyła do tego bardzo ciekawą taktykę, którą poniekąd nas zaskoczyła. Gdyby wykorzystała swoje sytuacje z pierwszej połowy, to mecz byłby dużo bardziej emocjonujący. W pierwszej połowie i przerwie szybko nauczyliśmy się tej taktyki i już takiej wielkiej przewagi Warta nie posiadała. My wykorzystaliśmy swoje sytuacje, o czym zadecydowała dojrzałość, wyrafinowanie i spokój w decydujących momentach. Przykro mi tylko, że Bogusław Baniak w dniu urodzin musi przyjąć porażkę na klatę.
Bogusław Baniak (trener Warty Poznań): Zgadzam się, że o obliczu mecze zadecydowała dojrzałość piłkarzy. W pierwszej połowie aż przecierałem oczy, bo graliśmy fajną, zdecydowanie ligową piłkę. Po raz kolejny jestem przegrany. Druga porażka pod rząd boli. Gratuluję trenerowi Pietrzakowi awansu. Zapominając o naszych sytuacjach w pierwszej połowie, to Ruch był o klasę dojrzalszy i lepszy w drugiej połowie. Praca sędziego była katastrofalna. Ja zaczynam się głęboko zastanawiać nad dalszą pracą w Warcie Poznań. Jeżeli nie zmienią się pewne rzeczy, a szczególnie sprawy finansowe, to nie możemy rozmawiać na temat mojej przyszłości w Warcie.