Mariusz Rumak: Hat-trick dużo zmieni w głowie Łukasza Teodorczyka

W ostatnim letnim sparingu Lech zaprezentował się nadspodziewanie dobrze i pokonał FC Nordsjaelland aż 4:1. Trenera Mariusza Rumaka ucieszyła zwłaszcza wysoka skuteczność Łukasza Teodorczyka.

Były napastnik Polonii Warszawa skompletował hat-trick i zaliczył świetny występ. - Duży łup bramkowy tego piłkarza to dla mnie bardzo dobra wiadomość, zwłaszcza że zrobił to po raz pierwszy odkąd do nas trafił. Taki występ dużo zmieni w jego głowie, poprawi też zachowania boiskowe. Jeśli chodzi o sam mecz, to widziałem dobre momenty i poprawę w stosunku do spotkania z Hapoelem Tel Awiw. Ważne, że potrafiliśmy zrobić krok do przodu, progres jest zauważalny. Teraz czeka nas regeneracja. Musimy nabrać świeżości przed wyjazdem do Finlandii - powiedział Mariusz Rumak.

Mimo wysokiej wygranej, szkoleniowiec Kolejorza wciąż widzi elementy do poprawy. - Trzeba popracować nad niektórymi automatyzmami, choć zdaję sobie sprawę, że mankamenty sparingowe mogą wynikać z nierównej liczby minut u poszczególnych piłkarzy.

Zwycięstwo 4:1 z niedawnym uczestnikiem Ligi Mistrzów musi robić wrażenie. Czy przestraszy pucharowego rywala Kolejorza, który ostatnio przegrał z outsiderem swojej ekstraklasy? - Nie sądzę, by to miało jakiekolwiek znaczenie. Gry kontrolne charakteryzują się tym, że trenerzy sprawdzają różne warianty. Dlatego nie wynik się liczy, a jakość - oznajmił Rumak.

Lech nie ma w planach następnych sparingów. Jak spędzi zatem ostatnie dziewięć dni przed starciem z FC Honka Espoo? - W środę i czwartek mamy treningi, a potem zawodnicy otrzymają wolne. Od niedzieli natomiast rozpoczniemy mikrocykl, który przygotuje nas już bezpośrednio do pojedynku w Finlandii - poinformował szkoleniowiec.

Wyjazdowy mecz z FC Honka będzie rozgrywany na sztucznej murawie. Jak Kolejorz chce się do tego przystosować? - Zajęcia na takiej nawierzchni odbędziemy dwukrotnie. Pierwsze przy Bułgarskiej, a drugie na miejscu - dodał Rumak.

Źródło artykułu: