Obie drużyny rozpoczęły piątkową rywalizację od mocnego uderzenia. Wynik już 3. minucie otworzył Andrzej Rybski. Odpowiedź ze strony gospodarzy przyszła jednak po zaledwie kilkudziesięciu sekundach, kiedy to Karol Angielski wykorzystał podanie Łukasza Sierpiny. W 23. minucie kielczanie wyszli na prowadzenie. Gola zdobył pozyskany w trakcie letnich przygotowań Robert Dejmek. W 33. minucie bliscy wyrównania byli przyjezdni, lecz Sebastiana Olszara powstrzymał Ołeksij Szlakotin. Ta sztuka nie udała się bramkarzowi Korony osiem minut przed zakończeniem pierwszej części gry. Na listę strzelców wpisał się wówczas Łukasz Pielorz.
Po zmianie stron obie drużyny już z taką łatwością nie dochodziły do klarownych sytuacji strzeleckich. Nie oznacza to jednak, że nic się nie działo na stadionie przy ul. Szczepaniaka. W 68. minucie Ivan Marković był o krok od zdobycia gola, lecz piłkarz ten zmarnował znakomite podanie swojego brata Vanji. Końcówka spotkania należała zdecydowanie do podopiecznych Dusana Radolskyego. Najpierw w 73. minucie Damian Piotrowski pokonał Wojciecha Małeckiego, a pięć minut później Emil Drozdowicz ustalił wynik meczu.
Korona Kielce - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:4 (2:2)
0:1 - Andrzej Rybski 3'
1:1 - Karol Angielski 4'
2:1 - Radek Dejmek 23'
2:2 - Łukasz Pielorz 37'
2:3 - Damian Piotrowski 73'
2:4 - Emil Drozdowicz 78'
Korona Kielce: Szlakotin (46' Małecki) - Kuzera (46' I. Marković), Dejmek, Sylwestrzak, Bednarski - Trojanowski (46' Stąporski), V. Marković, Zawistowski (59' Trojanowski), Cebula, Sierpina - Angielski.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza: (skład wyjściowy) Nowak – Piątek, Kiełb, Horvath, Pleva – Pawlusiński, Olszar, Pielorz, Foszmańczyk – Rybski, Piekarski.
Żółta kartka: Pleva