Bydgoszczanie w ostatnim sparingu przed startem T-Mobile Ekstraklasy zagrali bez swojego najlepszego strzelca Pawła Abbotta. Jaka była przyczyna jego absencji? - Paweł podczas ostatniego zgrupowania w Buczy nabawił się kontuzji i nie mógł wystąpić w tym spotkaniu. Mam jednak nadzieję, że w pełni wykuruje się do pierwszego meczu w przyszłym tygodniu z Jagiellonią Białystok - powiedział właściciel miejscowego klubu Radosław Osuch.
Obaj szkoleniowcy postanowili sprawdzić większość swoich graczy, ale w pierwszej połowie to bydgoszczanie mieli więcej sytuacji strzeleckich. Niestety obu drużynom poważnie w zaprezentowaniu wszystkich umiejętności przeszkodziły fatalne warunki atmosferyczne. Piłkarze często nie potrafili utrzymać równowagi, dlatego w niektórych zagraniach rządził przypadek.
W drugiej części gra nieco się wyrównała, ale gdynianie specjalnie nie potrafili zagrozić bydgoskiej bramce. W końcówce Zawisza za sprawą Rafała Leśniewskiego miał dwie dobre okazje do zmiany rezultatu. Natomiast w pierwszej połowie groźne strzały na bramkę gdynian oddali Sebastian Dudek i Michał Masłowski. W obu przypadkach wszystko skończyło się na strachu.
- Ciągle czekamy na nowych zawodników. Szczególnie na napastnika i obrońcę, którzy powinni się pojawić w najbliższych dniach. Generalnie brakuje nam jedynie właśnie dwójki, trójki graczy i to wszystko. Rozmowy cały czas trwają, bo okienko jest otwarte przecież do końca sierpnia - zakończył Osuch.
Zawisza Bydgoszcz - Arka Gdynia 0:0
Zawisza: Kaczmarek - Ciechanowski, Skrzyński, Strąk (74' Markowski), Ziajka (65' Petasz), Hermes, Geworgian, Dudek (65' Balde), Goulon (65' Kuklis), Masłowski (74' Łukowski), Wójcicki (74' Leśniewski).
Arka: Szromnik - Kubowicz, Marcjanik, Jarzębowski (58' Glauber), Tomasik (58' Stolc), Vinicius (58' Fujikawa), Pruchnik (58' Gałecki), Szubert (50' Jamróz), Szwoch (58' Rzuchowski), Radzewicz (58' Wojowski), Aleksander (58' Aurelio).
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).