Marcin Wodecki miał udaną rundę wiosenną ubiegłego sezonu w Podbeskidziu po tym jak zimą trafił do Bielska-Białej na zasadzie wypożyczenia z Górnika Zabrze. Włodarze bielskiego klubu oraz sztab szkoleniowy byli na "tak" odnośnie jego pozostania pod Szyndzielnią. W trakcie przerwy letniej Wodecki wrócił do Zabrza, jednak wielce prawdopodobne, iż ponownie zawita do Bielska-Białej.
- Wczoraj spotkałem się z zawodnikiem i jego menedżerem. Teraz piłka jest po stronie Wodeckiego. Górnik Zabrze wyraził zgodę na wypożyczenie. Prezes Artur Jankowski przyznał, że wszystko zależy od woli samego piłkarza - informował na czwartkowej konferencji prasowej prezes Podbeskidzia Bielsko-Biała Wojciech Borecki.
Tymczasem w trakcie konferencji do trenera Michniewicza zadzwonił właśnie... Wodecki. Szkoleniowiec rozmawiał z piłkarzem i zawodnik jest na "tak" jeśli chodzi o powrót do ekipy Górali.
- Jeśli Marcin Wodecki się nie rozmyśli, to będziemy mieli fajną lewą pomoc. Będzie Marcin, będzie Olek Jagiełło - mówił portalowi SportoweFakty.pl Michniewicz.
Wodecki miałby grać w Podbeskidziu jesienią sezonu 2013/2014 również na zasadzie wypożyczenia z Górnika.
