T-Mobile Ekstraklasa: Skąd gole, skąd asysty? (grafika)

SportoweFakty.pl rusza z nowym punktem podsumowania kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Będziemy w najprostszy sposób analizować, jak padały gole w danej serii spotkań i skąd wychodziły kluczowe podania.

W tym artykule dowiesz się o:

W 1. kolejce sezonu 2013/2014 padło 20 bramek. Tylko trzy z nich zostały zdobyte po strzałach sprzed pola karnego. Lwia część inauguracyjnej zdobyczy polskich ligowców to efekt strzałów z obrębu "16" rywali po dograniach z bocznych stref.

10 z 20 bramek zostało zdobytych prawą nogą, tylko 4 lewą i 6 razy bramkarze wyciągali piłkę z siatki po celnych "główkach" rywali. Żaden gol nie padł po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego.

6 z 20 goli 1. kolejki padło po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry: 4 po rzutach rożnych (na grafice kornerów nie zaznaczaliśmy) i 2 po rzutach wolnych.

Jedna bramka została zdobyta po wznowieniu gry z narożnika boiska, kiedy pierwszy strzał po dośrodkowaniu w pole karne został zablokowany i skuteczna okazała się dobitka sprzed "16".

Raz do pustej bramki został dobity obroniony za pierwszym razem strzał, a dwa gole padły po tym jak dośrodkowania z lewego skrzydła zostały zbyt krótko wybite przez drużynę broniącą.

Komentarze (1)
KKSiak22
24.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
żadnych pasów środkiem - bramki w naszej lidze jak w 1979... przykre to jest