T-Mobile Ekstraklasa: 26 debiutantów w 1. kolejce. Którzy najlepsi?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W 1. kolejce nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy w polskiej najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutowało 26 zawodników: 15 Polaków i 11 obcokrajowców. Kto z nich z przytupem wszedł do naszej ligi?

1
/ 7
Helio Pinto
Helio Pinto

Nowe twarze pojawiły się w 11 zespołach ekstraklasy. O dopływ świeżej krwi nie zadbały tylko Górnik Zabrze, Korona Kielce, Lech Poznań, Piast Gliwice i Pogoń Szczecin. Najwięcej, bo aż czterech ligowych debiutantów pojawiło się w Legii Warszawa na mecz z Widzewem Łódź (Helio Pinto, Mateusz Cichocki, Dossa Junior i Patryk Mikita) i Zawiszy Bydgoszcz na mecz z Jagiellonią Białystok (Damian Ciechanowski, Herold Goulon, Jakub Wójcicki i Michał Masłowski)

Na 20 bramek jakie padły w spotkaniach 1. kolejki, aż 9 było autorstwa lub współautorstwa poprzez asysty debiutantów.

Zobacz dalej nasz ranking debiutujących w T-Mobile Ekstraklasie zawodników

2
/ 7

5. Michał Nalepa (Wisła Kraków)

20-latek dość niespodziewanie znalazł się w wyjściowym składzie Wisły Kraków na spotkanie z Górnikiem Zabrze i do tego Franciszek Smuda postawił go na nietypowej dla niego pozycji defensywnego pomocnika, ale młodzian spisał się bez zarzutu i według nas zagrał lepiej od doświadczonego Ostoi Stjepanovicia.

Był wszędzie i nie ustępował w środku pola choćby Radosławowi Sobolewskiemu, za którym kibice Białej Gwiazdy mocno tęsknią. Nalepa potrafi znaleźć się pod bramką przeciwnika i ma wyczucie sytuacji w swoim polu karnym. Pokazał to już w debiucie w ekstraklasie, kilka razy asekurując kolegów z formacji obronnej.

3
/ 7

4. Krzysztof Danielewicz (Cracovia)

Krzysztof Danielewicz właśnie w tym momencie zdobył swoją pierwszą bramkę w polskiej ekstraklasie
Krzysztof Danielewicz właśnie w tym momencie zdobył swoją pierwszą bramkę w polskiej ekstraklasie

Jeden z pięciu debiutantów, który swój premierowy występ w ekstraklasie okrasił golem. 22-letni wychowanek Parasola Wrocław - podobnie jak wielu innych - nie doczekał się swojej szansy prawdziwej szansy w Zagłębiu Lubin i via Ruch Radzionków trafił przed rokiem do I-ligowej Cracovii, z którą awansował do ekstraklasy.

"Dani" w meczu z Piastem Gliwice nie tylko zdobył gola, ale udowodnił, że jest ważnym ogniwem drużyny Wojciecha Stawowego. Świetnie czuje się w grze kombinacyjnej, a agresywnością i walecznością nie ustępował rywalom z Górnego Śląska. Mógł mieć wymarzony debiut, ale w 47. minucie przy stanie 1:1 po jego strzale piłka trafiła w słupek bramki Jakuba Szumskiego.

Trener Stawowy nazywa go "nowym Piotrem Gizą". Naszym zdaniem Danielewicz osiągnie więcej od byłego reprezentanta Polski - talentem mu nie ustępuje, ale bije go na głowę podejściem do zawodu.

4
/ 7

3. Herold Goulon (Zawisza Bydgoszcz)

Radosław Osuch mówił przed startem sezonu, że 25-letni Francuz może być gwiazdą ligi. Niektórzy patrzyli na właściciela bydgoskiego Zawiszy z niedowierzaniem, inni z politowaniem, ale pierwszy występ rosłego pomocnika przeciwko Jagiellonii Białystok pozwala wierzyć, że faktycznie jest wychowankiem słynnej akademii piłkarskiej w Clairefontaine.

Rosły i z lekką nadwagą Goulon póki miał siły - a ma za sobą kilkumiesięczną przerwę w grze - robił w środku pola, co chciał. Francuz może być naszym rodzimym Yaya Toure na miarę T-Mobile Ekstraklasy. Z ciekawością będziemy się przyglądać jego kolejnym występom.

5
/ 7

2. Daisuke Matsui (Lechia Gdańsk)

Matsui to 31-krotny reprezentant Japonii, uczestnik finałów mistrzostw świata w 2010 roku. Ma na koncie blisko 200 spotkań we francuskiej Ligue 1.

Na jego debiut czekaliśmy najdłużej, bo do poniedziałkowego, kończącego kolejkę spotkania Lechii z Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:2). 32-letni Japończyk może nie porwał PGE Areny swoją grą, ale w swoim pierwszym oficjalnym występie dla gdańszczan dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

Trzeba jednak zaznaczyć, że przy obu trafieniach znacznie pomógł mu debiutujący w bramce Górali Ladislav Rybansky. Słowacki golkiper nie ma za sobą udanego debiutu w barwach Podbeskidzia, a w ogóle całą swoją przygodę z bielskim klubem zaczął od kilkunastominutowego spóźnienia się na sparing z Sandecją Nowy Sącz, w którym miał być testowany w drużynie Czesława Michniewicza. Pierwsze koty za płoty?

6
/ 7

1. Patryk Mikita (Legia Warszawa)

Matsui co prawda zdobył z Podbeskidziem dwie bramki, ale dla nas najlepszym debiutantem jest bez wątpienia Patryk Mikita. Japończyk to stary wyjadacz, podczas gdy 20-letni napastnik Legii Warszawa to absolutny nowicjusz, który nie dość, że debiutował w polskiej ekstraklasie, to w ogóle przeciwko Widzewowi rozegrał swój pierwszy oficjalny mecz na poziomie seniorskim!

Wychowanek warszawskiej Polonii już w 3. minucie spotkania z Widzewem przy jednym z pierwszych kontaktów z piłką zaliczył asystę przy golu Miroslava Radovicia na 1:0. W II połowie świetnym podaniem przed bramką na 4:0 obsłużył Michała Kucharczyka i w końcu sam ustalił wynik spotkania na 5:1.

7
/ 7
Aleksander Jagiełło
Aleksander Jagiełło

Debiuty w T-Mobile Ekstraklasie: (kolejność wg rozgrywania meczów)

Wisła Kraków: Michał Nalepa - 90 minut vs Górnik Zabrze (0:0) Ostoja Stjepanović - od 1. do 88. minuty vs Górnik Zabrze (0:0)

Zagłębie Lubin: Lubomir Guldan - 90 minut vs Pogoń Szczecin (0:2)

Zawisza Bydgoszcz: Herold Goulon - od 1. do 84. minuty vs Jagiellonia Białystok (0:1) Michał Masłowski - 90 minut vs Jagiellonia Białystok (0:1) Jakub Wójcicki - 90 minut vs Jagiellonia Białystok (0:1) - żółta kartka Damian Ciechanowski - od 67. do 90. minuty vs Jagiellonia Białystok (0:1)

Jagiellonia Białystok: Mateusz Piątkowski - od 1. do 81. minuty vs Zawisza Bydgoszcz (1:0) - asysta Bekim Balaj - od 68. do 90. minuty vs Zawisza Bydgoszcz (1:0) - gol Mateusz Żebrowski - od 90. minuty vs Zawisza Bydgoszcz (1:0)

Legia Warszawa: Mateusz Cichocki - 90 minut vs Widzew Łódź (5:1) - żółta kartka Helio Pinto - od 1. do 70. minuty vs Widzew Łódź (5:1) Dossa Junior - od 62. do 90. minuty vs Widzew Łódź (5:1) Patryk Mikita - 90 minut vs Widzew Łódź (5:1) - dwie asysty, gol

Widzew Łódź: Karol Tomczyk - od 1. do 62. minuty vs Legia Warszawa (1:5) David Kwiek - od 1. do 46. minuty vs Legia Warszawa (1:5) Łukasz Staroń - od 46. do 90. minuty vs Legia Warszawa (1:5) - gol

Śląsk Wrocław: Marco Paixao - od 1. do 73. minuty vs Korona Kielce (0:0) Sebino Plaku - 90 minut vs Korona Kielce (0:0)

Cracovia: Krzysztof Danielewicz - 90 minut vs Piast Gliwice (2:3) - gol Edgar Bernhardt - 90 minut vs Piast Gliwice (2:3)

Ruch Chorzów: Daniel Dziwniel - 90 minut vs Lech Poznań (1:1) Bartłomiej Babiarz - 90 minut vs Lech Poznań (1:1)

Lechia Gdańsk: Daisuke Matsui - 90 minut vs Podbeskidzie Bielsko-Biała (2:2) - dwa gole

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Ladislav Rybansky - 90 minut vs Lechia Gdańsk (2:2) Aleksander Jagiełło - 90 minut vs Lechia Gdańsk (2:2) - asysta

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
WEZARD
23.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawie zagrali też Jagiełło i Bernhardt. Pierwszy asysta, drugi motor napędowy Cracovii. Na 26 nazwisk 7-8 fajnych debiutów to dobry wynik. Jeszcze ten Albańczyk z Jagi chyba przy pierwszym k Czytaj całość
lopez
23.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepszy debiut to miał Rybansky:D Mógł Michniewicz ręcznik powiesić - na to samo by wyszło. Ale ciekawe naczynia połączone - gdyby nie Rybansky, to debiut Japończyka byłby mega przeciętny.