Premierowa wygrana Limanovii - relacja z meczu Stal Stalowa Wola - Limanovia Limanowa

Limanovia Limanowa wygrała pierwszy ligowy mecz na II-ligowym froncie. Piłkarze beniaminka z Małopolski zagrali mądrzej, ale mieli sporo szczęścia i wywalczyli komplet oczek.

Mecz w Stalowej Woli mógł rozpocząć się wybornie dla Stalówki. Już w 3. minucie Damian Juda stanął oko w oko z Waldemarem Sotnickim, ale wypuścił sobie za mocno piłkę i uderzył nad bramką. W odpowiedzi Mariusz Mężyk przegrał rywalizację z golkiperem Stali. Goście zaczęli przejmować inicjatywę i w 10. minucie wykorzystali błąd obrony gospodarzy. Arkadiusz Serafin z powietrza z 14. metrów strzelił w okienko. 120 sekund później mogło być 0:2, ale Dawid Wołoszyn obronił najpierw strzał Serafina, a po chwili uderzenie Mężyka zablokował Mateusz Kantor.

W kolejnych minutach gra się zaczęła wyrównywać, a potem inicjatywę przejęli Stalowcy. Nie potrafili jednak skutecznie zagrozić bramce gości. W 28. minucie aktywny Wojciech Reiman uderzył z 22. metrów z rzutu wolnego, ale piłka przeszła nad poprzeczką. W końcówce dwukrotnie mocno na bramkę Stalówki uderzał Mauhamadou Sadio, ale nie zdołał zaskoczyć bramkarza zielono-czarnych.

Tuż po zmianie stron Stalowcy mieli dwie świetne okazje na wyrównanie. Najpierw kilka chwil po wznowieniu gry Mateusz Kantor nieudanie lobował bramkarza gości, a chwilę później w zamieszaniu pod bramką Sotnickiego nikt z piłkarzy Stali nie był w stanie kopnąć piłki w stronę bramki rywali. Zielono-czarni wyraźnie osłabli i grę zaczęli przejmować goście. Piłkarze Limanovii mieli kilka okazji do podwyższenia wyniku. Niecelnie uderzali jednak Paweł Pyciak, Artur Skiba czy Dawid Basta.

W ostatnich 20. minutach meczu ożywili się gospodarze, którzy za wszelką cenę chcieli przynajmniej doprowadzić do wyrównania. W 73. minucie Michał Kachniarz źle opanował piłkę w polu karnym, a chwilę później Wojciech Reiman z kilku metrów uderzył obok słupka. W samej końcówce Radosław Mikołajczak przymierzył sprzed pola karnego, ale piłka przeszła obok słupka. W doliczonym czasie gry Patryk Tur miał jeszcze dwie okazje na gola, ale nie zdołał skierować piłki do siatki.

Stal Stalowa Wola - Limanovia Limanowa 0:1 (0:1)
0:1 - Serafin 10'

Składy:

Stal Stalowa Wola: Wołoszyn - Kantor, Czarny, Bogacz, Sikorski, Mikołajczak, Reiman, Kachniarz, Tur, Juda, Płonka (56' Łanucha).

Limanovia Limanowa: Sotnicki - Basta, Kulewicz, Garzeł, Kuligowski, Pyciak (87' Sane), Skiba, Sadio (82' Orzechowski), Pietras, Serafin (89; Pająk), Mężyk (75' Komorek).

Żółte kartki: Bogacz, Reiman, Mikołajczak (Stal) oraz Pyciak, Garzeł, Kulewicz, Sadio, Kuligowski, Pietras (Limanovia).

Sędzia: Artur Mądrza (Mazowiecki ZPN).

Widżów: 500.

Źródło artykułu: