Sentymentalna podróż Niedzieli nad morze

Przez dwa sezony [tag=2236]Bartłomiej Niedziela[/tag] bronił barw Floty Świnoujście. W sobotę zagra przeciwko Wyspiarzom, ale zapewnia, że dobrze wspomina ten czas i nie zamierza niczego udowadniać rywalom.

W poprzednim sezonie Flota Świnoujście z Niedzielą w składzie na finiszu rozgrywek zaprzepaściła szansę na awans do T-Mobile Ekstraklasy. Latem 27-letni skrzydłowy rozstał się z zespołem i wrócił do Górnika Łęczna, gdzie grał przed trzema laty. - Spędziłem dwa lata we Flocie. Nie mam nic nikomu do udowadniania. Grałem praktycznie w każdym meczu i zostawiałem dużo serca. Cieszę się, że wracam, bo jest tam bardzo fajny, kameralny stadion. Mam nadzieję, że sporo kibiców przyjdzie na mecz - podkreśla Niedziela.

Po dwóch miesiącach Niedziela wraca na wyspę Uznam, ale już z inną drużyną
Po dwóch miesiącach Niedziela wraca na wyspę Uznam, ale już z inną drużyną

Jak na razie zielono-czarni nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Przegrali dwa mecze w lidze, a co więcej ekspresowo pożegnali się z Pucharem Polski. Łęczyński zespół prezentuje niezły styl gry, a mimo to nie gromadzi punktów. - Już nie możemy pozwolić sobie na porażkę. Bardzo liczę na to, że przywieziemy punkty ze Świnoujścia - deklaruje były piłkarz Jagiellonii Białystok.

Olbrzymim kłopotem Górnika jest brak klasowego napastnika. W przerwie letniej do drużyny dołączyli dwaj młodzi zawodnicy - Damian Szpak i Łukasz Zwoliński, którym nieco brakuje do solidnego I-ligowego poziomu. - To są jeszcze młodzi chłopcy, którzy muszą uczyć się seniorskiej piłki. Ja wierzę, że będą robić postępy i zaczną regularnie strzelać, bo są napastnikami. Muszą się przełamać, bardzo na nich liczymy. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach pokażą swoją strzelecką moc - zapewnia Niedziela.

W tej sytuacji niewykluczone są kolejne transfery. - Na chwilę obecną personalnie napastnicy wyglądają tak, a nie inaczej. Myślę, że jeszcze będziemy nad tym pracować - nie ukrywa trener Jurij Szatałow.

Komentarze (0)